Tropikana mi nie bardzo lezy, nie lubie sie tam moczyc mam uczulenie.
Z tych grajdolkow bulgotek wydzielaja sie opary ktore mi szkodza i potem mam kaszel i oczy mnie szczypia.
Wole raczej w gory jestem w tej mniejszosci bo 80 proc gosci przyjezdza sie tutaj najesc, siedziec na basenie no i wieczorem sie zabawic.
Dzisiaj bylismy piechotka w Wisle Seszowie. Jutro planujemy isc w kierunku na Istebne.
Od tych bulgotek, u mnie to samo... ale borowina, i ługowa pomaga mi na kręgosłup.
Też dużo spacerujemy.
Byłam we wszystkich tych hotelach kilka razy ( nie koniecznie prywatnie). Wisłę mam najbliżej
To jest sosna czarna ze stycznia 2017 r teraz jest piękna i dużo większa.
Na 1 focie i na 2 focie ta sama tylko w duecie a za nią rośnie jeszcze jedna.
Muszelko to kilkudniowy wypoczynek wstrzelilam się w ładną pogodę. Tutaj smrodu kominów nie czuć tutaj gaz więc można chodzić nawet wieczorami.
To nie Alpy takich widoków jak na twoich forach nie ma ale też góry.
Nie można powiedzieć góry są czyste, gorzej w przydrożnych rowach.
Jestem na etapie pokazywania sosen czarnych znalazłam z mają br
Waldek ja wiem o co chodzi. To nie jest "Tropokanem" wkradla sie literowka to "Tropikana" tak nazywa sie zespol basenow i dżakusi (tez nie wiem czy dobrze napisałam).
Drinki pije sie gdzie indziej nie w barze.
Pewnie przed tym wiatrem jak byla piekna pogoda to bylo wiecej lisci i bylo bardziej kolorowo. Jeszcze tylko liscie debow i igly modrzewii zostaly, troche lisci na brzozach.