Oj, Miłka, zaraz gromy. Dobrze piszesz, u każdego rosną inaczej.
Każda roślina, trawa, drzewo, bylina, krzew. U mnie np. w ogóle nie chcą rosnąć grujeczniki i klony japońskie. No klops. Podchodziłam 3 razy, przesadzałam, chuchałam i nic. Maks 3 lata jeden klonik przeżył. Do pierisów też 2 razy podchodziłam, aż wreszcie zezłoszczona przesadziłam do kąta i cud jeden przeżył i wygląda, że będą z niego ludzie
Za to trawy, to moje samograje. W tym roku zakwitły nawet Zebrinusy. Pampasowej nie mam, bo z założenia roślin dłużej niż 2-3 sezony nie okrywam na zimę. Kopczykowanie róż to wyjątek
Musiałaś tej pampasówce dobrze miejscem dopasować. Chodzi mi o nie podgniwanie korzeni. A ma dużo słońca? W tym roku prawie wszystkim, których znam i mają pammpasowe, to przynajmniej po jednym pióropuszu wypuściły. Trzymam kciuki, niech wreście tobie zakwitnie.
Ja pierwsze trawy kupiłam u Smala w... zaraz sprawdzę w archiwum foto ... wiosną 2009, śmiałki darniowe, kosmatki śnieżne, brizy media, kilka miskantów, w tym Giganteusa i Zebrinusa. Niestety wtedy mi na nazwach nie zależało, więc teraz mam nonamy.
Proso (i inne trawy) z samych korzeni nie odrodzi się. Może "odrodzić" się tylko z pozostawionych kłączy. Natomiast ucięte korzenie z czasem zbutwieją i wzbogacą glebę.
Popiół drzewny jest bardzo dobrym nawozem. Zawiera potas, trochę fosforu i magnezu, ale przede wszystkim wapń.
Popiół drzewny byłby szczególnie korzystny na obszarach, w których występują drzewa liściaste i krzewy, w tym drzewa owocowe, warzywa (rośliny okopowe), cebulki, rośliny jednoroczne, byliny i liściaste. Należy unikać stosowania popiołu pod rośliny kwasolubne.
Popioły drzewne można z powodzeniem stosować w warzywnictwie (z wyjątkiem miejsc, w których planuje się uprawę ziemniaków). Natomiast pomidory (psiankowate tak jak ziemniaki) dobrze reagują na niewielki dodatek popiołu do gleby. Dokładnie wymieszaj popiół z glebą.
Popioły z takich twardych gatunków drzew jak klon, wiąz, grab, dąb i buk zawierają o jedną trzecią więcej wapnia i więcej potażu niż popioły z drewna iglastego.
Popiół drzewny mozna dodawać do kompostu, ale także można przez cały rok dodawać do gleby i mieszać. Nie zawiera azotu, a więc mozna dawać do ziemi i teraz.
Przechowywać powinno się w szczelnych pojemnikach, zakrytych by woda opadowa nie wypłukała związków rozpuszczalnych. Oczywiście popiół powinien być uprzednio wystudzony.
Popiołem mozna obsypywać (po okręgu) rośliny przeciwko ślimakom.
Zrębki jeśli pochodzą od zdrowych, pozbawionych szkodników brzóz to śmiało można sypnąć na ziemię. Jesli masz wątpliwości odnośnie zdrowotności to koniecznie trzeba przekompostować.
I jeszcze: jesli zmieszasz zrębki z sianem i popiołem to przy braku azotu nie będzie procesu kompostowania. Zrębki można zlać gnojówką pokrzywową, nierozcieńczoną, która bardzo przyspieszy kompostowanie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Jesli dobrze rozumiem to pytasz o miskanta- Miscanthus sinensis 'Hermann Müssel'. To po prostu większy brat Adagio wyhodowany przez słynnego niemieckiego hodowcę Ernesta Pagelsa. Wielkość 120-170cm. Kwitnie wrzesień-listopad.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Dzieki Toszka za cenna wiedze - kumam.
KOmpost zawsze czyms polewam (ostatnio gnojowka z wrotyczu) posypuje tez przyspieszaczami.
Nie wiedzialam ze trzeba popiol przykrywac.
Mam duzy kompostownik 2 na4 m wys 1,5 m pod przykryciem 3/4.
Odnosnie pros uspokoilas mnie. Wykopalam proso co prawda posadzilam miskant Memory, ale dolek oczyscilam.