Znajomy też tak robił ale w warzywniaku, "biedok" nie miał żadnych warzyw bo mu wszystkie wysadziło, ale śmiechu było i na koniec stwierdził że za głupotę trzeba płacić

W lidlu są solarne odstraszacze kretów słyszałam ,że skuteczne

Moje krety miały w nosie te solarne odstraszacze. W pierwszej chwili niby przestały kopać, a po tygodniu wróciły i już się nie bały.

patrycja napisał(a)

Znajomy też tak robił ale w warzywniaku, "biedok" nie miał żadnych warzyw bo mu wszystkie wysadziło, ale śmiechu było i na koniec stwierdził że za głupotę trzeba płacić

Gdzieś czytałam że wsadzone w dziurę ludzkie włosy pomogą może to trochę obrzydliwe ale czego to się nie robi.

Te wszystkie wynalazki to o d.. potluc mowiac dosadnie, ale trzeba probowac, przynajmniej na jakis czas sie wyniosa. W kazdym razie tam gdzie spokoj na zewnatrz i w ziemi tam maja swobode.
Zeby usypaly jeden duzy jeszcze czlowiek by to zniosl, ale az tyle.
Przemieszczaja sie jak nie ktorzy po Europie.
To co jest w marketach to połśrodki w walce z kretem.

Dziewczyny ...włosy nie pomogą ,mialam całą reklamówkę od znajomej fryzjerki...nic nie dalo

z petardami radzę ostrożnie...też stosowalam tylko za blisko domu i zabrudziłam elewację...a kret na drugi dzień wykopał w tym samym miejscu

Kocie, ludzkie, psie owlosienie to nkc nie daje.
Kret moze sie wyniesc, ale nie na stale. Przyzwyczai sie do zapachu i znowu wraca. Moj eM sie tym zajmuje bo to jego trawnik, ja sie juz poddalam, bo sa klótnie przez krety.

Ja dawalam do dziurki karbid i przykrywalam plytka z terakoty, trzeba bylo to zalac, aby smrod rozniosl sie po kanalach. Nastepnego dnia kopiec plytka byla lekko odsunjeta a obok nkej kopiec

U mnie nie ma kretów ziemię mam gliniastą i teraz to doceniam

Ja tez mam gliniasta i daje tak czadu, ze hej. Kret ryje do 30-40 cm pod ziemia na zime tylko schodzi nizej, swoja zimowa norke w lecie juz szykuje.