Iza zawsze coś wypatrzysz.Cały czas gdzieś wędrujesz. Pozdrowienia dla eMa i całusy dla wnuków

.
Zoja mój perukowiec nie jest kapryśny, rośnie sobie, podlewam go, nie jest wymagający bynajmniej mój.Już się przyzwyczailiśmy do siebie

.
Asia ja też mam jasnego jeszcze ale coś zaczął mi chorować, też nie kwitnie

.