ale masz tch kociakow u mnie dwa zostaly po zimie

pracowita pszczolka dzis jestes

gosika67 napisał(a)

Ola nie zrezygnowałam z werbeny, nie wiedziałam czy ci zawracać głowę, jeśli tak to podam adres na pw.

no przecież sama zaproponowałam ... !

gosika67 napisał(a)

Wyszłam na dwór tak wieje,że głowę chce urwać i to jeszcze zimny wiatr a takie plany miałam i tak ładnie się zapowiadało.

u mnie tak samo, nic nie da sie zrobić a tyle w planie ,

gosika67 napisał(a)

Ola to moja Mela ma bliźniaka Melę.

Dokładnie

Gdzie takie cuda kupiłaś za takie grosze ?? Z wątkiem pędzisz tak, że ledwo nadążam, ale nie dziwię się, ogród masz PRZEBOGATY, jest co pokazywać

Ale miałyście klimat z tymi zabawami w księżniczki w zamku w Kościelcu, super

gosika67 napisał(a)

Jeszcze jeden mój zakup w starociach, wymyję i jak znalazł na podwórko, za wszystko zapłaciłam 17 zł

Hania w tym pałacu to na poręczach zjeżdżałyśmy.
A te kamionki to w tzw. rzeczach używanych, pełno takich skorup mają, tylko trzeba mieć czas aby grzebać tam.
U mnie ogród to powstaje , cały czas coś sadzę, wysadzam, pojawiają się nowe rośliny, to tu to tam ucho przyłożę, zasięgnę informacji itp,człowiek cały czas się uczy. Takie kamionki to nasze babcie miały na wsi, potem się zużyły to wyrzuciły a trzeba było brać , tylko my dzieciaki gdzie o tym się myślało. Daje się drugie życie takim starociom.Wszystko wraca do łask. Teraz to się łazi i szuka.Nie byłam jeszcze na złomowiskach a tam pewnie coś by się znalazło.

Fajne te krzesełka z odzysku, po odnowieniu będą się pięknie prezentować

Dziś posadziłam tylko kwiatki co wczoraj kupiłam na targu.Sadzone na szybko, bo wiatr głowę chciał urwać.Na parapetach donic nie kładłam bo kociaki tam się wylegują, wszystko by zrzuciły.
Pogoda wczoraj a dziś co? Porażka. Posadziłam mikołajka i wszystko.Nie poszalałam.

Kasia wiesz jakie te krzesła ciężkie, to nie sklejka, tylko drewno. A chcieli je do pieca, wstyd.Wyszlifuję, pomaluję na biało, skombinuję jakieś poduszki na sznurkach, dokupię okrągły stolik i można kawkę pić.

Gosiu sierściuchy przecudne, moje jakoś do kocimiętki pociągu nie mają, aż dziw

Te krzesła cudne, marzyło mi się kiedyś żeby do kuchni sobie takie kupić wybielić, poduszki uszyć z motywem róż (uwielbiam ten motyw).

Ale przyszło do przeprowadzki to nie było czasu na takie zabawy i kupiłam zwykłe krzesła.

Szkoda że nie mam miejsca w domu na inne krzesła, bo dom dość kompaktowy. Ale może kiedyś coś...

jak je odnowisz beda super