Mirka kocimiętkę to mi wdeptały w ziemię , takie wściekłe były na nią , ustawiały się w kolejce, który pierwszy. Mi wydeptały ścieżkę w trawniku i tylko tędy chodzą, już jestem zła na nie i nic nie pomaga przeganianie ich, wszak koty własnymi ścieżkami chodzą i na szagę.Wczoraj nic nie mogłam przez nie zrobić bo się wszędzie kładły i ocierały.