Aurelllia
18:34, 26 maj 2019
Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Niestety, ale moje stare bukszpany nadają się tylko na spalenie - milion tych glist i namiotów, to już postawiłam na nie laskę - niestety, przeoczyłam, przez brak czasu
- żeby zabić ognisko największe to dzisiaj staruszki palę
- zostawię tak z 5 cm nad ziemią i jak przeżyją to po prostu takie malutkie będą.
Walczę natomiast o młode , gdzie zauwazyłam maluśką ich ilość z 5 glist wyjęłam i ukatrupiłam, ciekawe ile jaj złożonych jest.....
Pan w ogrodniczym polecił zapobiegawczo żeby ogdonić ćmy wywarem z wrotyczu pryskać nawet codziennie, to zapach ich będzie odstraszał, natomiast na larwy lecę mospilanem niestety, bo na nie trzeba ostro od razu dziady zabić, potem jak nie zadziała to dziewczyny na wątku ćmy bukszpanowej Sprintor polecały


Walczę natomiast o młode , gdzie zauwazyłam maluśką ich ilość z 5 glist wyjęłam i ukatrupiłam, ciekawe ile jaj złożonych jest.....
Pan w ogrodniczym polecił zapobiegawczo żeby ogdonić ćmy wywarem z wrotyczu pryskać nawet codziennie, to zapach ich będzie odstraszał, natomiast na larwy lecę mospilanem niestety, bo na nie trzeba ostro od razu dziady zabić, potem jak nie zadziała to dziewczyny na wątku ćmy bukszpanowej Sprintor polecały
