Przytulanie brzozy regeneruje umysł i ciało Nie ma się co dziwić że masz ich tyle u siebie Ten ostatni zakup rewelacyjny
Myślałam o wsadzeniu kilku sztuk w jeden dołek tylko takich zwykłych... Ciekawe czy przyniosłyby podobny efekt?

Anulka nadrobiłam zaległości zakup super, brzoza ma b. dużo pozytywnej energii a to zdjęcie jest super pozdrawiam

Andziulka, dziękuję za komplementa! brzozy w szpalerze, te koło podjazdu też są z lasu od Pawła wujka - z 7 przyjęło się 5. Ta krzaczasta jest ze szkółki, no i moja szczepiona też ze szkółki - wszystkie mają się świetnie, a ja z nimi uwielbiam je!

Asiu, no fakt, brzozyt mają coś w sobie jeśli chodzi o wsadzaniu w 1 dołek to nie wiem.... a nie byłoby to zbyt gigantyczne rozwiązanie?

Asiu, witaj ! cieszę się, że podobają Ci się moje fotki

Jak patrzę na te brzozy, to też mam na takie ochotę , tylko nie bardzo mam gdzie posadzić .

ratunku !!!! mam inwazję mszyc!!!!
1. zaatakowały mi czereśnie, pierwszy raz! pryskać???
2. zaczęły dobierać się do jaśminu, ale to robią co roku
3. czy róże pryskać zapobiegawczo, czy czekać aż się do nich dobiorą ?

Anulka, na mszyce, jak akurat napisałam u Hani - litr wody, łyżka octu, łyżka ludwika lub innego płynu do mycia naczyń.
Nie ma sensu pryskać wcześniej, niech się najpierw pokażą .
Chyba, że zastosujesz środek długo działający, który krąży w roślinie, ale po co niepotrzebnie truć ogród chemią.

Aniu, dziękuję !!! a ten preparat co podałaś z octem jak już będą, tak?

Tak, to do pryskania bezpośrednio na mszyce, ocet je popali .
Podobnie działa wywar z czosnku, można kupić gotowe mydło w płynie czosnkowe, które jest bardzo wydajne. Także do rozrobienia z wodą.
To odstrasza ponoć nie tylko mszyce, dodatkowo wzmacnia odporność roślin.

oooo ! byłoby fajnie 2 in 1 !
ale nie wiem czy dostanę takie mydło czosnkowe..... sama chyba zrobię, bo nie mam czasu szukać !
ale będą zapachy w ogrodzie

Tylko się pospiesz, żeby mi tam nic nie śmierdziało jak przyjadę wylegiwać się na leżaczku