Irenko,
u mnie też stoi jeszcze i jest piękna nadal
mi 2 lata temu brzozę taki mokry śnieg złamał i teraz jest krzywa dlatego otrząsaliśmy ile się dało, ale pewnie zobaczymy na wiosnę zniszczenia....

Agaciu

Danusiu, muszę sie w końcu na te Bronisze wybrac, skoro tam takie cudne cuda są

Aniu (an_tre) noi śnieg, śnieg, a dzisiaj jeszcze mróz ! zima jak nic

Marzenko
no trzeba przyfgotowac , koniecznie! i oby ta przedwczesna zapowiedź zimy za duzo szkód nie narobiła.... troszkę się martwię

kasik778
u mnie też jeszcze duuużo liści ! przez to jeszcze mocniej uginały się gałęzie z tym mokrym śniegiem...ehhh za wcześnie! choc pięknie

Izuś,
jestem przekonana, że zmiennośc pór roku to dar i to uroczy ! latem zaczynam tęsknic za zmianą, zimą czy jesienią... mimo wszystko! wiem, ze zimno, mokro i wieje, ale jak pięknie osobiście nie cier pię tony ubrań na sobie , bo ruszac się nie mogę, no ale samo lato na okrągło.... i jak choinkę ubierac jak lato....? no ma to swoje zalety niewątpliwie

a niedzielny starter - wystarczy wyjśc, a potem jakoś idzie !
mnie to dobrze zrobiło choc sauna i łaźnia parowa wypompowały ze mnie całą energię padłam o 21......

Pamiętam, jak ci brzozę połamało; niestety niektóre rośliny są kruche; a Danusi też tulipanowca połamało, one ponoć kruche i tylko 250 lat żyją
jak pojedziesz na Bronisze, to pewnie kupisz te goździki, muszę zerknąć, czy Danusia dała fotki

Irenko,
mi już 2 brzozy złamało
jedną zimą dwa lata temu - od mokrego śniegu, a drugą w tym roku - wiatr, ale była uszkodzona (jak była młoda przywiązałam ją sznurkiem...) . Ale i tak je uwielbiam !

a na Bronisze musze sie kiedyś wybrac, moze po dekoracje świąteczne....?

Te brzozy to taka zagadka, w naturalnym środowisku nikt ich nie pilnuje i rosną sobie idealnie, a jak trafiają do ogrodu, to łąmią się, aż żal serce ściska
no ale już ci rosną, wiem, ze je bardzo lubisz myśmy posadzili kilkanaście brzóz i wszystkie padły, nie wiem czemu!

Pozdrawiam Anulko

Ja też pozdrowienia tylko zostawiam i uciekam na dzisiaj

Anuś, sikorki mają u Ciebie prawdziwą ucztę Karmniczek uroczy

Łamie, łamie, wczoraj w wawce widziałam sporo złamanych drzew i to w parku...

Agaciu,
ja też widziałam dzisiaj straty ! okropne no ale cóż poradzić.....

Ev
uwielbiamy wszyscy je oglądać jak śmigają w te i 'wewte'
karminiki robił mój M, teraz pracuje nad drugą lęgówką....

Julka
też pozdrawiam !


Ewuś
witaj, dawno Cię u mnie nie było! pozdrawiam

Irenko
no kilkanaście brzóz to sporo, chyba bym się zapłakała