Anulka rozumiem Cię doskonale bo dzisiaj też walczyłam ze śniegiem na thujach i nie tylko. A z peselem nie mam problemu., mam zapisane pesele chłopaków w portfelu, a portfel zawsze mam przy sobie

tiaaa Gosiu, zrobił swoje stary zasilając zus przez laaaata ! a teraz won !
szkoda gadać kochana, po co się denerwować !?

Aniu, tak powinnam zrobić ! no ale mądry ...po szkodzie
tylko dziwi mnie, że nie przyjęli, nie zbadali dzieciaka z tak błahego powodu!!!

a co do thuj, ja mam ich ponad 100....więc się urobiłam, zaraz będę prosić M o masażyk

No właśnie, że tak się wtrące na temat służby zdrowia. Sławek dzwonił po pogotowie do mnie i chamy nie chcieli przyjechać. Powiedzieli, że jak nie mamy samochodu to M ma mnie do taksóki wsadzić i przywieźć a miałam bardzo wysoką gorączkę i nic nie kumałam.

...dokładnie nie ma co o tym gadać! WIOSNA idzie!!!!!!!!

Asiu, najlepiej doczłapać się samemu, i paść pod drzwiami szpitala coby im kłopotu nie robić
ehhh

wisna Gosiu ? GDZIE????

Od wtorku podobno + 8

A właśnie dziewczyny czy przycinać już clematisy?

ja przy domu nie mam wiele gdzieś z 70sztuk, ale przy biurze mam po 180sztuk z obu stron czyli jakieś 360!!!! łapska mnie bolą... idę chyba spać bo dzieci już śpią. Mam nadzieję, ze jutro obuszę się i nie bedzie jużpadać bo pada bez przerwy 3 dzień...

Asia, ja nie umiem ciąć klematisów !!! nigdy nie wiem gdzie , ile .... zresztą nie wiem czy moje przeżyły, wygladaja "tak se".....