Iza,
no pewnie, że rudy brat jest ok !
a ja lubię KAŻDĄ (!) porę roku, nawet tę chlapę, chłód i mgły..........bo to takie nostalgiczne....
nawet śnieg i mróz...
ale
CZEMU to trwa tak długo????
nade wszystko ja działam na baterie słoneczne ! jam latem urodzona i cenię słońce, ciepło i dłuuuugi dzień z obrzudliwie ciepłym wieczorem, wśród cykad (świerszczy?) lubię jak mnie to słonko opatula, muska i pieści, jak moja skóra pod nim się brązowi.....a jesień..... na szęście polar ktoś wynalazł i jest do zniesienia

jesień , oczywiście !
choć przy ognisku, jego blasku, ciepełku.... jest dobrze! a las jest najpiękniejszy jesienią.....