wojtas2001
miło mi, że Cię gościłam w ogrodzie choć tylu ludzi się tu wówczas przewinęło, że nie pamiętam...wybacz.
Trawy szybko rosną i niedługo będziesz miał wielkie chochoły !
ps. z moimi sąsiadami nie mam problemów, więc nie ma czego rozwiązywać, ale dzięki za troskę.
Magda
pewnie, że jak człowiek się zmobilizuje i poświęci trochę czasu i pracy to jego 'chciejstwa' zamieniają się w rzeczywistość. Ale wszystkiego trzeba się też nauczyć

dla mnie laika była to mega wyzwanie!
Dzisiaj oglądając zdjęcia sprzed lat widzę jak się miotałam (choćby rabata pod garażem) aby dojść do efektu, który mnie zadawala. Nadal się wiele tutaj uczę
Pszczółko urocza
mogłabym rzec, że koszule wykrochmalone roślinki dostały na święta
ale prawdę mówiąc, choć zima łagodna wyjątkowo, bałam się o lawendę i to ona się tak wystroiła ! rykoszetem dostay róze i trzmeliny na pniu (tegoroczne nabytki). Reszta musi sobie radzić
Justi
ML kupiwałam dość spore, ale rozrosły się niewiarygodnie! na wisonę muszę (!) je podzielić (o ile uda mi się w ogóle karpę wykopać...)
Ana
angielki zostały bez ubranek

choć nie wiem czy to uchodzi.....

dostały tylko kopczyki
ale na pewno dadzą sobie radę!
Jolu
no dla mnie raj

mój osobisty zresztą

choć z aniołkami tu róznie bywa.....
pozdrawiam!