Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sezon 2017 u Hanusi

Pokaż wątki Pokaż posty

Sezon 2017 u Hanusi

hankaandrus_44 14:37, 23 lip 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Siłą woli, przy wielu pracach w ogrodzie idę na łatwiznę. Nie powinnam nosić ciężarów, staram się więc nie dźwigać. Coś cięższego ląduje na wózku, który nabyłam w ub. roku. Taka gliniana donica z ziemią waży ponad 10 kg, to przesunięcie jej, tem wózek mi ułatwia. I wiele innych przenosin/ na przykład wiaderka z kompostem/

Konewek z wodą i z gnojówką też nie noszę. Podjeżdżam z wężęm do miejsca gdzie mam użyć nawożenie, odmierzam ilość wody, a potem czerpakiem dolewam płynny nawóz, i od razu z konewki na rabatę. Od razu rozcieńczam ten płyn dodając na rabatę wodę z węza
Nie zdażyło mi się p[opalić roślin, tym sposobem.

A potem już tylko siedzę i patrzę: gdzieby tu co jeszcze..



____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Dragonka 14:41, 23 lip 2021


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
I ja cenię sobie naturalność małe chwaściki rzucam i elegancko przysypuję korą Kiedyś chyba bardziej w ogrodach tak się postępowało, zgodnie z naturą, i korzystało z tego co matka natura daje. A jak słyszę,że działkowicze u mojej tesciowej na działkach ( i ona zreszta też..) wywożą chwasty w workach, bo nie wiedzą co z nimi robić albo żeby nie miec kompostownika bo 'brzydko', to trochę mi ręce opadają. Fajny pomysł z tymi szybkimi gnojówkami, ale nie popaliłaś roślin nic jak taką nierozcieńczoną lejesz Haniu? Ja mam tyle tego ciągle..może bym skorzystała z Twojego patentu

Co robisz z pigwą? z cukrem w słoiki na zimę do herbatki?
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Basieksp 15:36, 23 lip 2021


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10338
Ja też tak robię z niewielką ilością zielska
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
hankaandrus_44 16:24, 23 lip 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Basiu, Rozcieńczam od razu w konewce /litr specjału wlewam do konewki w której jest już woda i tak podlewam. Nie mam noszenia. A , dla pewności po podlaniu z konewki jeszcze podlewam normalnie czystą wodą z węża. Jest dobrze.

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Joku 21:35, 23 lip 2021


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12191
Trzeba sobie życie ułatwiać, zwłaszcza jak wiek już zaawansowany i w zdrowiu to i owo szwankuje. Taki wózek też mam, ale na razie rzadko go używam.
Że metoda podlewania - nawożenia odpowiednia widać na załączonym zdjęciu.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
hankaandrus_44 22:12, 23 lip 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Dragonka napisał(a)
nie popaliłaś roślin nic jak taką nierozcieńczoną lejesz Haniu? Ja mam tyle tego ciągle..może bym skorzystała z Twojego patentu

Co robisz z pigwą? z cukrem w słoiki na zimę do herbatki?


Basiu, taka trzydniowa półgnojówka, to jeszcze nie ma takiej mocy, jak porządnie sfermentowasna. I mniej woni ma. Ale azot i reszta już wypłukana w taki upał.
PO ponownywżą zalaniu świeżą wodą, znowu mam wiaderko do wykorzystania. Zielsko już prawie zmacerowane, i mogę je układać pod krzewami. Jeżeli szybko tego nie wykorzystam, to traktuję, jako mocną gnojówkę i rozcieńczam bardziej.


Co do pigwy. Pigwę wykorzystuję i na nalewkę, i na soki, i na dodatek do jabłkowych dżemów, A pigwowce, tylko na soki. W sokowniku nastawiam i potem do butelek, z zakrętką, albo do twistów. bez cukru. Soki przeważnie stoją do pierwszych upałów, z wodą gazowaną- super. zdjęcia ubiegłoroczne

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Ewa777 23:33, 23 lip 2021


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18513
Ale smakołyki pokazałaś Aż ślinka cieknie
Fajne masz pomysły na te mini gnojówki. Ja zawsze się obawiam, że jak wrzucę chwasty do kompostownika, to mi się potem rozsieją.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
hankaandrus_44 00:09, 24 lip 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Ewo, tego rozsiewania się nie wykluczy, bo jak nie swoje , to z wiatrem naleci. Ale mnie się wydaje, że takie przetrzymanie kwiatostanów niedojrzałych przez 2 tygodnie w gnojówce, może zlikwiduje . Ale chyba trzeba byłoby je zaparzać najpierw. A mnie się nie chce.

Po prostu takie nasienniki już dojrzałe, wrzucam do worka, z kórego do kompostownika swojego nic nie daję. Wywozimy na miejski kompost.

A znowuż, ogród w którym jest oprócz roślin ozdobnych, dużo innych, nawet chwastów, jest mniej podatny na różne choroby. Dlatego ogrodnicy tak chętnie zakładają łączki i zostawiają, tzw. Mordory.

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
hankaandrus_44 00:10, 24 lip 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7205
Miłego weekendu.

Dziś kwiatki dla Krystynek.

____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
ElzbietaFranka 11:19, 24 lip 2021


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13942
Haniu jaki to dobry pomysł z tymi chwastami. Mam kompostownik, ale chwastów nie wyrzucam bije się nasion. Przecież chwasty też pobierają witaminy z ziemi i potrafią dorodne rosnąć. Dlaczego gnojowka z chwastow ma być gorsza niż z mlecza. Właściwie można wczucac wszystkie skrzyp też.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies