Zbyszku, Aniu, macie rację i na naszym przykładzie to widać. W domu mam jeszcze 3 osoby do towarzystwa. Ale pogadać nie ma kiedy. I, żeby nie Ogrodowisko, to zapomniałabym pisania i czytania. Najgorzej zimą, bo u mnie ogrodowy zastój, a o plotkach nie lubię strzępić języka.
W tym roku zrobiłam zimową przerwę internetowa a teraz nadrabiam zaległości, Szczególnie we własnym ogrodzie.
Zawsze miałam wiosenny porządek po zimie, ale jesienią zostawiłam ogród odłogiem. I teraz mi się lenistwo zemściło. Chciałam ciepłą wiosną zrobić glanc, a tu wiosna mi wystawiła figę.
No i do teraz jestem w "krzakach". Ale pomidory wysadziłam 3-go maja. I to jest sukces! Sadzonki własne. A jaki będzie tego wynik okaże się po zimnej Zośce. Trzymajcie kciuki.