hankaandrus_44
19:56, 13 maj 2019
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7431
Elu, taka przypadłość to oznaka jeszcze dobrego wigoru, mózg pracuje lepiej niż mięśnie. Ale czas powiedzieć stop, i powoli się wycofywać z takich zachcianek.
W donicach mam tylko pozimowe bratki z tulipanami. Ale tulipany już zasychają, donice opróżnię i do jesieni nic w nich nie sadzę, chyba...
Dziś też wagaruję, chociaż plan na wyjście był. Ale poranny zimny spacer skutecznie mnie w domu zatrzymał.
Miłego wieczoru, u mnie kominek by się przydał.
W donicach mam tylko pozimowe bratki z tulipanami. Ale tulipany już zasychają, donice opróżnię i do jesieni nic w nich nie sadzę, chyba...
Dziś też wagaruję, chociaż plan na wyjście był. Ale poranny zimny spacer skutecznie mnie w domu zatrzymał.
Miłego wieczoru, u mnie kominek by się przydał.
