Barwnie i kolorowo! I słoneczko, widzę, było!

A ja trzeci dzień w domu siedzę, bo wciąż pada. Nawet dobrze, bo kilka roślinek powsadzałam, powinny się szybko przyjąć.
Może jutro zajrzę, co z nimi.

I wierszyk i pigwe pochwale bo jedno i drugie bardzo lubię

Deszczyk u mnie dopiero zaczyna kropić. Ale takich ulew jak u Was chyba nie będzie. Ale w kościach już zmianę pogody czuję.

Słoneczko było z lodowatym wiatrem, ale udało się wczoraj co nieco w ogrodzie zrobić i podlać, bo u Was lało a u mnie sucho tym razem.

Miłych snów.U mnie leży śnieg, różowy, z kwiatów pigwowca.

U mnie zaś niezapominajka
z malwą sztamę trzyma.
Od lat tu tworzą duet
mróz się ich nie ima.

To nic, że kamienie wszędzie
ale w pobliżu beczka z wodą.
Że różnica we wzroście będzie?
grunt że wspólne życie wiodą.

Pozdrawiam Haniu mocno deszczowo...U mnie leje

Przesyłam pozdrowienia Haniu
Lubię spokój Twojego ogródka.

Ujęłaś mnie tą niezapominajką i przypomniała mi się piosenka o niezapominajce:

"Niezapominajki są to kwiatki z bajki
Rosną nad potoczkiem,
Patrzą żabim oczkiem."

Tyle różnych różności w Twoim ogródku. Chyba masz wszystko co można mieć . Niezapominajki to jedne z kwiatków mojego dzieciństwa - podkradałam babci na działce . Jeżówki od Ciebie z nasionek przeżyły jednak wszystkie, ostatnio zajrzałam do tych niezadołowanych i jednak postanowiły się obudzić. Nie wiem czy w tym roku zakwitną bo takie maluśkie są ale w przyszłym to będę miała dzięki Tobie całe pole .

Agnieszko,
Jeżówki późno wybudzają się po zimie, trzeba cierpliwie czekać, życzę kwitnień jak najszybciej. Moje nasionka po zimie wykiełkowały, widziałam już nawet pierwsze listki. Też mam nadzieję na kolorowe pole.

Zbyszku,
Nie nam komentować tę wspólnotę ducha,
Lepiej się uśmiechajmy od ucha do ucha.

Agnieszko romantyczna, dziękuję za miłe słowa, ciesz ę się, że przywołałam miłe wspomnienia.


Gobasiu,
u mnie deszczu niewiele było, może jutro będzie więcej, chociaż nie chciałabym, mam roboty wiele na grzędach,

Padało trochę w nocy, i trochę za dnia. Teraz słoneczko ciut już dogrzewa, ale deszcz zapowiedziany na rano. Może się nie sprawdzi? Mus pod szkłem podlać.

Na bazarku kupiłam chryzantemowe sadzonki, mają wytrzymywać zimę.
Jutro sadzę, kolor wg Pani różowy, a jaki będzie? Może taki już mam? Ale sadzonki były po 60 groszy, no jak zostawić babcię, niech ma parę złotych.

Pierwiosnek od Basi K. Pozdrawiam

Czyli kupiłaś wszystkie jakie Pani miała na stanie?