U mnie akurat była szarlotka z dodatkami. To było pieczone kiedyś, dziś już się nie bawię, chociaż kto wie? Przeglądam archiwalne fotki
Jolu, pierniczki powoli ubywają z koszyka, muszę go postawić jak najdalej ode mnie, Na spacer wyszłam i ciut słoneczka zdybałam. Ale bez aparatu, nie ma w okolicy nic ciekawego. Posiłkuję się archiwum, kiedyś byłam w Hortulusie,