No to ja się wyłamię - ogólnie mi się podobają te ogrody.
Akurat ten zwycięski najmniej, ale doceniam myśl przewodnią, która za nim stoi. Gdyby Szanowne Koleżanki przeczytały tekst, a nie tylko popatrzyły na zdjęcia

, to by się dowiedziały, że przez ten ogród chciano pokazać, jak można wykorzystać ogrodniczo stary, opuszczony kamieniołom wykorzystując jedynie lokalną roślinność. Może wtedy nie pojawiłyby się uwagi o uchodźcach i muzułmańskich cmentarzach.
Przynajmniej nie jest taki pretensjonalny jak
ten. Elegancki opis nauki i procesu myślowego przy użyciu metalu, otwartych konstrukcji reprezentujących przekraczanie barier w uczeniu się? Pliiis

. Przerost formy nad treścią i dorabianie ideologii. Ale znowuż - nigdy nie lubiłam symbolizmu, więc może jestem uprzedzona

.
Ogólnie widać utrzymujący się trend do bogatych, naturalistycznych nasadzeń bylinowych. Na forum, które nadal woli minimalistyczne nasadzenia w hurtowych ilościach

ten trend nie zdobył dotąd popularności, ale mnie się podobają takie nasadzenia, pod warunkiem, że są zrównoważone albo architekturą ogrodową albo mocnymi bryłami strzyżonymi.
Poza tym widzę rosnącą popularność sosen, które bardzo lubię i mam nadzieję że niedługo znowu staną się popularne
Zdecydowanie jednak nie lubię stosowania w ogrodzie elementów malowanych w jaskrawe barwy, nawet jeśli połączenie barw jest
bardzo udane.
Tutaj też jestem na nie.
U Jeremiego Vine'a podoba mi się nowatorskie zestawienie sosen karłowatych i bylin (dotąd w takich charakterze występowały bukszpany lub cisy).
Podoba mi się też ten
Andżelikowy - chyba jednak potrzebuję choć kawałek trawnika w ogrodzie
Ten ogród ogólnie mi się nie podoba, ale zestawienie kolorów na zdjęciu trzecim jest obłędne