Witaj Moniko
Przywędrowałam do Ciebie po przeczytaniu artykułu Danusi na głównej stronie (o pomidorach). Zaciekawił mnie Twój komentarz o podlewaniu pomidorów roztworem wody i mleka.

Ja również stosuję roztwór mleka do pomidorów, ale do oprysków. Czasem dodaję do niego drożdży. Pomidorki pięknie i zdrowo rosną.
Chciałabym w najbliższym sezonie, podobnie jak Ty, podlewać pomidory tą mieszaniną. Mogłabyś napisać jak często i mniej więcej w jakiej proporcji ją stosujesz?
Będę wdzięczna za odpowiedź.

... A teraz idę pospacerować po Twoim wymarzonym, sielankowym ogrodzie

Monia81 napisał(a)

Fajne, pomysłowe "ciurkadełko"!

Witaj Muszelko
Ja pomidorki tak jak piszesz tylko podlewam bezpośrednio w korzeń, nie po liściach. Co 2 tygodnie serwuję im mieszkankę mleka 3,2% rozpuszczonego w konewce 10 litrowej, pomidorki mam w szklarni, nic się z nimi nie dzieje, nie łapią niczego, w tym roku miałam je do początku października, ale już chciałam sobie zrobić porządek w szklarni, więc je powyrywałam.
Taką samą mieszkanką mleka podlewam w korzenie ogórki i też z nimi nie mam problemu pozdrawiam i zapraszam
W tym roku mam nadzieję, że już więcej rabat się ogarnie, więc powoli zacznie się w końcu robić tak jak trzeba

Coś nowego się dowiedziałam....akurat mleka mi nie brakuje...
Jak dużo dajesz pod jeden krzaczek?

gobasia napisał(a)

Coś nowego się dowiedziałam....akurat mleka mi nie brakuje...
Jak dużo dajesz pod jeden krzaczek?

Basiu ja tak tą konewkę 10 litrową mam na 10 krzaczków, czyli tak litr im leję
Mi ten sposób podlewania mlekiem podał sąsiad rolnik, ale podlewał zawsze same ogórki, a ja se stwierdziłam, że jak ogórki fajnie rosną, nie łapią żadnych chorób, to i pomidorom też dam i w sumie dobrze zrobiłam bo im to służy, cały sezon mam spokój

Pomysł z podlewaniem pomidorów i ogórków wykorzystam. Dziękuję!

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Pomysł z podlewaniem pomidorów i ogórków wykorzystam. Dziękuję!

Ależ bardzo proszę

hmmm na 10 l wody dajesz 1l mleka i tym podlewasz ogórki i pomidory ?
Zupełnie tego nie znam

Kupuję pomysł Też to będę robić A teraz idę na spacer do Twojego ogrodu

Aniu, Agatko u mnie ten sposób się sprawdził, od 6 albo 7 sezonów tak robię i pomidorom kompletnie się nic nie dzieje, w tym roku im jeszcze dołożę gnojówkę z pokrzywy, bo tego akurat nie robiłam