Asiu, fajnie, że włączasz się do planowania
Twoje rysunki rozumiem. O powtarzalność linii również mi chodziło, dlatego pytałam o rabatę naprzeciw łezki.
Ja bym te łuki widziała trochę inaczej, fale wg mnie nie pasują, zwłaszcza że Monika w dalszej części ogrodu planuje półokręgi.

Z obsadzeniem końcówek rogów nie będzie raczej problemu. Po wykancikowaniu i obsadzeniu jakimiś ładnymi wylewającymi się bylinami, chociażby bodziszkiem, będzie to ładnie wyglądać i będzie łatwe w utrzymaniu. Nie mam akurat Pina, żeby Ci takie rogi pokazać.

Magnolia na łezce ma swoje uzasadnienie, a jakże Chodzi o przesłonięcie długiego ogrodu. Nie ma być widoku na przestrzał. Zasłoniecie i skrócenie perspektywy, o to mi chodziło. Tajemniczo ma być chodź troszeczkę, a nie taki widok prosto jak za przeproszeniem w pysk strzelił Poza tym ustaliłyśmy z Moniką, że będzie to rabata dla kwasolubów.

Na większej bylinowej przy szopce będą iglaki, zakątek a'la leśny. Tam już większych krzewów przy bzie nie potrzeba. Monika chce mieć tam dużo bylin.

Moni, pewnie się przestraszysz, jak zobaczysz jakie ja tu linie widzę, zwłaszcza przy rabacie z wiatrakiem

Coś mi się zdaje Moniu, że mąż ma rację z tym szlauchem

O magnolii już napisałam Andzi. Dla mnie problemem jest nie samo drzewko, tylko jego docelowa wielkość.

Koniecznie posadź coś dużego za wiatrakiem

matko, ale szalejecie - widzę, że wszystko nabiera mocy

Burza mozgow Jeszcze jak Luki sie dolaczy, to bedzie szal

Nie pamietam, jaka Monika posiada magnolie.

Bez rowniez z premedytacja "posadzilam" na brzegu rabaty Przejscie do zakatka lesnego bedzie wg mnie bardziej harmonijne, bardziej w cieniu, a poza tym bedzie lepsze dojscie do samego bzu. Nie mowiac juz o tym, ze fajnie sie bedzie komponowal ze sciezka.

No, jak Ci wyrośnie takie drzewko, to będziesz miała problem z przejściem tą ścieżką, a nie tylko z widokiem.

Co prawda, drzewko piękne i takiego Ci życzę

A ja na tej wiatrakowej chciałam graby fastigiata kolumnowe...