Aniu wiedziałam, że jak wiosną przyjdzie, to się ogrodnik w tobie odezwie.
Iryski świętne - lubię ten kolor. Co to znaczy, że cię połamało? Pierwsze prace wiosenne dały w kość, czy choróbsko jakieś?
Nie mogę się zdecydować ciągle czy chorować czy nie..... a po pierwszych i jak na razie jedynych pracach w ogrodzie szala przeważyła na chorowanie. Mam ciągle zawalone zatoki.. idzie już oszaleć od tego szumu w głowie i zatkanego nosa.
Laryngolog nie pomógł, ale państwowa służba zdrowia nie zawsze leczy.. muszę poszukać jakiegoś innego doktora. A tu ciągle brak czasu.. na myśl, że jeszcze trzeba ogarniać ogród aż mi się niedobrze robi.
Niestety wiosna zapukała do drzwi.. by ogarnąć z grubsza potrzebuję co najmniej tydzień.. jestem przerażona.
Nawet fotek nie mam kiedy wrzucić.. robiłam zaraz po powrocie z nart..a tu tydzień zleciał.
Oczary.. jedne kwitnie jesienią a drugi wiosna, a takie same są.. Ten co kwitł jesienia to ma do teraz jeszcze liście, suche są ,ale są. A ten nie ma..
Kupuj, są ładne kwitną z krokusami, tylko krokusy do słońca się otwierają, a iryski bez różnicy na pogodę zdobią.
Widać że było pochmurno jak foty robiłam.
Byłam, ale nie powiem bym za dużo pojeździła, był to raczej wyjazd rodzinno-towarzyski. Zima zleciała raz dwa. A iryski kwitną tylko te w zaciszu i na wystawie południowej.
U mnie nie wolno palić ognisk. Wiec paniery wrzucam do niszczarki.. zabawa na godziny, ale wnuki zaczęły pomagać
I coś dla Ciebie.. niebieskie .. przylaszczki i przebiśniegi słabo u mnie się mnożą A takie śliczne.
Aniu na spokojnie zdążysz wszystko poogarniać to dopiero marzec się zaczął...ja tak sobie ciągle powtarzam
Też mam porządki ledwo zaczęte dopiero, i też mnie choróbsko trochę połamało w tym tygodniu. Pomyśl o naświetlaniu zatok lampą nagrzewającą, mój tato w ten sposób uniknął zabiegu, stale Mu się wracały Sa takie lampy do naświetlań chyba nawet w marketach, nie strasznie drogie, a można w domu stosować w wolnej chili i kiedy jest potrzeba.
I nie tylko na zatoki pomagają, na stawy i kręgosłup też