Witaj Ewo
Ja też jestem działkowiczką, moja działka to 300 mkw.zlustrowałam twoją działkę i podoba mi się warzywnik i te piękne pomidory u mnie jeszcze nie dojrzeją a juz są chore i trzeba je wyrzucić
będe tu zaglądać pozdrawiam

Czy otrzymasz katalog zwycięzkich zdjęć ze swoją pracą tamże? A może wybierasz się na wystawę? Uważniej popatrzyłam na stronę konkursu, Twoja wygrana jest wielkim sukcesem, niesamowite...

Bogusiu miło Cię poznać.

Weroniko, mam nadzieję, że katalog otrzymam. Co do wyprawy na wystawę to chyba musiałabym znaleźć sponsora . Ciągle myślę nad wyjazdem ogrodowym do Anglii w tym roku, może przy okazji. Jest to jednak wystawa podróżująca; nie wiem czy będzie szansa. Wystarcza mi świadomość, że inni będa widzieli i mam nadzieję, że ciepło pomyślą o moim zdjęciu.

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga. Z okazji 4.rocznicy istnienia wsród komentatorów rozlosuję książki. Wystarczy skopiować link z podpisu.

Ewo, niesamowita sprawa! Szczerze gratuluję. Jakoś tak duma mnie rozpiera, choć to nie ja wygrałam. Brawo!

Ewa, gratulacje najszczersze.

Agu, Joku dzięki. Podzielę się z Wami widokiem. Kiczowatym, ale niezmiennie mnie zachwyca.

Siewy parapetowe rozpoczęte. Szersza relacja w moim blogu i formum Na Ogrodowej.
Na zachetę i do wykorzystania wrzucam parę zdjęć z domowego "reportażu".

W roli skrzyneczki do zasiewów - butelka po wodzie mineralnej. Fotografia jest też świetnym sposobem na etykietowanie.


Podpędzam grzoszek. Powinien być wysiany w marcu, a tu za oknem...


Etykietki jak sztandary.


Takie płócienne etykiety muszą mieć długie patyczki, aby nie zostały zamoczone przypodlewaniu. No i oczywiście raczej do wnętrza, chyba że napisy zrobione są tuszem wodoodpornym.

Cudne etykietki!!
Ja tak podpędzałam bób, początkiem marca... i teraz zamierza prawie kwitnąć i ma 20-30 cm Kompost
A mój groszek już w ziemi od 2 tygodni... ciekawa jestem czy jeszcze wyrośnie? Ech..
pozdrawiam, Ewo!!