Dziewczyny miłe, odpowiem grupowo: bardzo się cieszę, że Was cieszy czekająca mnie orka Tak, powiększenie przestrzeni życiowej jest fajne, choć na razie chodzę po ogrodzie z lekkim obłędem w oczach
Dziś zimno i mokro, zdjęć nie będzie, ale w najbliższym czasie wszystko obcykam i liczę na Was!
Na to liczę Zyskałam kolejną brzozę i dorodne sosny Już myślę, jak tu stworzyć naturalne iglaste wykończenie. Sąsiaduję teraz z sąsiadem, który po swojej stronie siatki posadził właśnie rząd Smaragdów, za kilka lat będę miała ładną zapożyczoną ścianę. Dlatego planuję dosadzić tylko w miejscach potrzebujących wyższej osłony, kilka swobodnie rosnących omorik, choin kanadyjskich. Nie chcę sadzić liściastych - sąsiad ma całoroczny basen na działce, wiem, że byłby to dla niego kłopot, więc w imię dobrosąsiedzkich stosunków rezygnuję z takowych
Ależ Ci zazdraszczam powiększenia areału! Jakże ja bym chciała mieć choć 5 metrowy pasek- nie na bramki może, ale na warzywnik, na domek ogrodnika tudzież graciarnię wszelaką
Brawo! Słuszna decyzja!
Plany mam podobne Rabat mam dość. Myślę o powiększeniu plantacji borówki amreykańskiej, bo rosną u mnie rewelacyjnie, a chłopaki lubią. Warzywnik też powiększę i wreszcie zrobię przyzwoity kompostownik, bo stary wepchnięty za drewutnię był irytująco niedostępny. No i marzy mi się przy stojącej drewutni jakiś stoliczek gospodarczy A, i wreszcie wiata na samochody z rowerownią powstanie