Jesienią będę przerabiać miejsce z anabelkami. Musimy posadzić żywopłot, który nas zasłoni, bo żywopłot za płotem zniknie prawdopodobnie z remontem drogi.
Ponieważ żywopłot za płotem dał nam nieźle w kość (wymagał cięcia 3-4 razy do roku, wciąż przyrastał jak szalony) chcielibyśmy posadzić coś niekłopotkiwego, W związku z tym pierwsza myśl oczywiście szmaragdy, ale obawiam się, że zbyt długo będą szły w masę (na szerokość)
Więc inne tuje? jakie? inne propozycje?
J najchętniej posadziłabym żywopłot z cisa. Ale koszt dużych cisów raczej nie do przyjęcia, a małe za długo trzeba czekać.