Piękne jesienne zdjęcia

asica napisał(a)

O problemach z zasychającymi pąkami rododendronów pisałam już kilkakrotnie. Magja diagnozę postawiła słuszną: winowającą jest skoczek różanecznikowy. Trochę o tym tutaj:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/121-rozanecznik-rhododendron-prezentacje-roslin?page=44#post_6
i tutaj:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/868-rozaneczniki-choroby-i-szkodniki?page=33#post_9
A to winowajca. mimo oprysków wciąż sie pojawia. I pewnie wiosną znów nie doczekam się kwiatów .
Wklejam zdjęcie, jak ów milutki, aczkolwiek psotnik wygląda:

Asia co robić z takim huliganem?u mnie też widziałam jedną sztukę skoczka pewnie przeskoczył od Ciebie,ale kto mu dał adres?

Daleko nie miał, sam trafił
Zalecany środek na szkodniki (np. decis), naprzemiennie ze środkiem grzybobójczym, bo skoczek składając jaja na pąkach powoduje chorobę grzybową. Ale ja walczę z nim od 3 lat i żadne opryski nie pomagają. Co ciekawe szkodzi tylko tej odmianie. Inne kwitną niezawodnie.

Planowanie ogrodu to nie łatwa sprawa dla takiego amatora jak ja. Sprawa tym trudniejsza, że ogród już był, z mnóstwem nietrafionych nasadzeń, starymi betonowymi ścieżkami biegnącymi wokół domu. Przez ostatnie lata wiele się nauczyłam. Edukacyjna rola internetu i osób które swą ogrodniczą wiedzą chcą dzielić się w internecie jest nieoceniona, oczywiście największy wpływ na moją ogrodniczą edukację miała nasza szefowa . Wiele już wiem o roślinach , gatunkach, ich pielęgnacji.
Największy jednak problem sprawia mi kształtowanie rabat i ścieżek. Wiem że nie są do końca takie jak być powinny. To najważniejsza rzecz do naprawy w ogrodzie.
Spróbuję pokazać te miejsca które nie do końca mi odpowiadają.

W tym miejscu brak mi płynnego przejścia.
Prostokątna część warzywniaka wygląda nienaturalnie przy falowanej rabacie.
Myślę o dwóch rozwiązaniach - kolumnowym drzewku, bądź niewielkiej wyspie z roślinami.

To miejsce , patrząc od strony ogrodu warzywnego też wygląda dziwnie.
Należałoby chyba zaokrąglić rabatę (1 linia) lub wogóle ją mocno poszerzyć w tym miejscu (linia 2), żeby zniwelować trapezowy kształt działki.


Patrząc z drugiej strony miejsce tak nie razi, pergola ukrywa znaczne zwężenie terenu w tym miejscu.
I chociaż do warzywnaiak chodzimy tylko po warzywa i do pielęgnacji, to chciałabym, żeby ogród w każdym miejscu wyglądał dobrze (jak u Danusi hehe)


(na placki nie patrzymy obecnie zarastaja trawą

I jeszcze jedno miejsce:



i nasadzenia zeszłoroczne jeszcze, ale widoczny kształt rabat.
W tym miejscu najpierw powstałą rabata falista naprzeciw rabaty pod oknem zabudowanej betonową ścieką. Po usunięcie rabaty betonu kształ rabaty pozostał zupełnie niepasując teraz do rabaty naprzeciwko. Wydaje mi się, że słusznym byłoby wyprostować linię pod ogrodzeniem, by były w tym miejscu równolegle do siebie.

Normalnie jakbym siebie słyszał, borykamy się z tymi smymi problemami,mam nadzieję zaplanować resztę rabat tej zimy,zobaczymy co z tego wyjdzie

Asiu, ja bym wysłoniła warzywnik i szklarnię żywopłotem cisowym albo innym tak, żeby zielono było. Ta rabata przy prostej ścieżce moim zdaniem nie razi bardzo. Jest ładnie, czysto, zieleń zadbana. nie zmieniałabym jej.
Dygresja jest taka, że docenia się to, co się samemu zrobiło. Ja mam tak samo. Wszystko robiłam sama od zera, Ty wiem że już coś miałaś. Nie wiadomo co lepsze. Fachowcy zawsze podpowiedzą, ale czasami nie da rady skorzystać z pomocy. Mamy za to Danusię i jej forum, które stworzyła i dzięki temu nasze ogrody są ładniejsze, przynajmniej mój się zmienia nie do poznania. Najważniejsze to mieć szkielet, a kosmetyka przyjdzie z inspiracji tutaj.

Czyli nie jest talk źle? Może ja w końcu, po kilku latach narysuję jakiś plan tego ogrodu hehe?