Nie jestem pewna na 100 %, ale raczej nie, bo mam go i widziałam w innych ogrodach. Ten ma grubsze i większe liście. Byłam ostatnio w tym samym markecie i też były te rozchodniki. Tym razem były podpisane jako 'Touchdown Teak'.
Wiem Agatko, taki przysypany ogród ma swój urok. Jeszcze liści nie zbieram. Delektuje się mini.
Od kilku dni mam nowego gościa w ogrodzie. Rudy kotek do nas przychodzi. Bardzo zainteresowany moimi pracami w ogrodzie. Śledzi każdy ruch bacznie. Fajnie, ktoś musi stać na straży.
Aniu ja mam od wielu sezonów hortensje w donicach i bardzo jestem z tego wyboru zadowolona. Od kwietnia do zimy robią robotę. Dałam im tylko na dno takie pochłaniacze wody i dzięki temu podlewam rzadko.
Ta trawka to Elata. Wnioskuje, że jeśli pytasz o nią, że się przyjęła i się podoba
W końcu udało mi się zadowalający efekt osiągnąć z tą rabatą przy chodniczku.
A z tą cienistą nic nie przegapiłaś. Dopiero wczoraj do niej się zabrałam.
Będzie szpaler z hortensji ogrodowych kwitnących na jednorocznych pędach. Limonkowe na starcie, potem różowiejące a na jesień przebarwiające się na bordowo.
Z powodu inwazji ślimaków host nie będzie. Będą plamy paproci, bodziszka 'Czakor' i na bordowo kwitnących ciemierników. Wsadzę też tam moje ciemierniki z donic przed domem. Kwitną na limonkowo i bardzo długo. Ma nawiązywać do bordowej obwódki z berberysa, która jest dalej. Hortensjom doły zaprawiłam torfem, kompostem i siarką. Pod resztę zasadowo z próchnicą i kompostem.
Stan na dzisiejszy poranek. Jeszcze nie skończone.
Dziękuje za tyle pochwał, ale jest mnóstwo przepięknych ogrodów na o. Dorosły ogród to też nowe wyzwania, ciasno, z słonecznej patelni robi się ogród mocno zacieniowany. I brak miejsc na chciejstwa. Wiele roślin 12 lat temu nie była w Polsce do kupienia, a teraz śnią się po nocach Część nasadzeń trzeba zmieniać.
Ula u mnie to samo. Wygrzebują wszystko co się rusza. I jeszcze stołują się teraz na owocach cisów.
Zebrałam w zeszłym roku nasionka z tych dyni co miałam na wianek i wysiałam. Puściłam na siatkę jako pnącze. Malutkie to wytrzymały. Bardzo fajnie obrodziły. Pozbierałam nasionka. Mogę ci wysłać.
Kolejny piękny weekend minął. Szkoda,że w zeszłym tygodniu w ciągu dwóch nocy pojawiły się u wielu miejscach przymrozki. U mnie ogród mocno je odczuł. Choć w przymrożonej odsłonie o poranku początkowo wyglądał uroczo.