Rdesty pojawiły się w kilku miejscach w ogrodzie. Ula to judaszowiec, też rarytas, choć bardzo podobny do grujecznika. Walczy podobnie jak roślinki u Ciebie i bo też posadzony w te największe upały. Jako pierwszy pojawił się na nowej rabacie i to będzie jedyna większa roślina na niej. Pozostałe to trawy i byliny.
Dzień po posadzeniu.
Z biegiem dni stracił sporo liści a część mu po przypalało, bo w szkółce stał w cieniu a ja go na takiej patelni wsadziłam.
Nowa rabatka to świeżynka, potrzebuje czasu. Pewnie jakieś tetrisy będą potrzebne, ale i tak się cieszę, że udało mi się posadzić czekające rośliny
Ten dereń to dereń pagodowy. Nie żałuje tej zmiany, żałuje tylko, że tyle z usunięciem tego cyprysika czekałam, ale eM bronił go bardzo. Ale to ja z drabiny musiałam go przycinać a i tak straszył bardzo
Anitko, piękna nowa rabata. A co to za białe kwiatki w tej wysokiej trawie?
Ogród jak zawsze piękny, dopracowany, przemyślany do ostatniego szczegółu. Gratulacje.
Anitko, czy Twoje glediczje to szybko rosły? Moje rosną niesamowicie szybko, czy mam się martwić o przezimowanie ich? Bo są delikatne i cienkie.
Ciesze się, że ta nowa rabata sprawia wrażenie jakby " starej"
A w miejscu huśtawki coś powstanie, ale na razie mam burze mózgów. Nie wiem na czym końcowo stanie, zobaczę z czasem i czy w trakcie planowania będę miała lenia czy nie Kilka pomysłów odrzucam z powodu lenia, już chyba mam takiego. Wiem, że można zrobić coś fajniej, ładniej, ale szczerze już mi się coraz mniej chce i łapkę muszę oszczędzać. Bardzo też patrzę na stronę praktyczną i aby pracy potem sobie nie dokładać. W sumie to nieraz coś przez przypadek powstaje - to koryto też przypadkowo się tam znalazło Pod byłą huśtawką są studnie na wodę z dachu i podjazdu. Utrudnia to posadzenie większych roślin. Muszę tam odgarnąć kamień i płyty i sprawdzić co da się zrobić. Chcę tam zachować dostęp choć do włazu jednej studni.
Przed korytem mam zamiar posadzić roślinki, np. malutkie paprocie.