Ale grzybobranie

Sylwia udało mi się

tulucy napisał(a)

Iza mnie ostatnio jak na lekarstwo też, wpadnę, wypadnę ... Mało piszę...

no to mamy podobnie

Kurczę, gdzie takie grzyby rosną U mnie jak na lekarstwo w tym roku

Jolu byliśmy za Wilgą aż...

A co to są prawuski, o których pisała Ania?

U mnie tak się na prawdziwki mówi, znaczy borowik szlachetny chyba fachowo

Tak senny dzień dzisiaj... Nie pada, ale chmurno pochmurno... Przed południem podsypiałam na fotelu, teraz niestety jestem zmuszona do romansu z żelazkiem... Warzywa nadal nie wykopane. Ale prognoza daje nadzieję... Przyszły weekend będzie pracowity.

Dziś mój M też był na grzybach. Przyniósł maslaki, sowy, rydze i podgrzybki. Zatem będzie wigilia tradycyjnie z pierogami z kapustą i grzybami. I zupa grzybowa.
Też nie uznaję suszonych kupionych. Wiem, co suszyli dostawcy. Z mięskiem

Iwonko aż wujka gugiela poprosiłam o wyjaśnienie tej sowy, a to kania no tego to ja nie dotykam nawet... Jak i pozostałych blaszkowych

Ja obgotowałam i zamroziłam część, właśnie na pierogi wigilijne i zupę