Tak mi się wydawało, że "owoc" z nasionami musi być aż przejrzały... A teraz to już licho...

Heloł, co tu taka cisza??? Budzimy się, wiosna idzie .

Myślałam, że już jesteś Buziaki.

Śpisz jeszcze czy już działasz?

Hello Ladies

Tak jakby się budzę

U mnie kompletnie brak głowy do ogrodu. Zmieniałam dzieciom szkołę od drugiego semestru, więc teraz domykam przekazanie obowiązków w radzie rodziców. No i generalnie wszystko ostatnio kręciło się wokół szkoły. Nawet dekoracje świąteczne jeszcze nie sprzątnięte w domu...

W ogrodzie przebiśniegi kwitną. Jakieś cebulowe wychodzą. Trawy jakby zielone. Nie wiem, kiedy je przycinać nawet...
Nic w tym roku nie okrywałam, róże wyglądają póki co nieźle.
Nie mam kiedy przyciąć owocowych. Może w niedzielę. Bo zimno. Chyba ostatni dzwonek.

Ptaszki dokarmiam, ale lekki sezon, to nawet mało ziarna mi wyszło

No heloł, heloł!!! To żeś Pani pospała .

Współczuję zawirowań szkolnych, szczególnie w połowie roku. Trzymam kciuki za powodzenie akcji i oby wszyscy byli zadowoleni .

Ja już szkołę odpuściłam. Mnie wychodzi na dobre, pacholę zmierza w kierunku katastrofy.

Fajnie, że jesteś

to ci się ze szkołą porobiło, zawsze taka zmiana to problem a jeszcze w środku roku...

Zguba powraca do świata

oo cześć Łucja No kurcze, moje przebiśniegu ani widu ani słychu, a pierwszy raz cebule wsadziłam