Aniu rajska kolanem upchnę, ale zmieszczę... a poważnie, to m za gęsto w kilku miejscach, a w innych prawie wcale róż nie ma

Aniu Makao śliczny jest ten błękit, szkoda, że trzeba je zimować w piwnicy, bo tam ciągle zapominamy o podlewaniu... no i noszenie tych wszystkich donic... akurat agapanty mam w 3. Ale jeszcze pelargonie, dalie, zajmujemy całe jedno pomieszczenie zimą...

Łucjo przybiegłam do Ciebie po sugestiach Ewy (Andy). Proszę, pomóż mi w identyfikacji mojej oszukanej róży. Zajrzyj do mnie na str 122, oczywiście jak znajdziesz troszkę czasu. Będę wdzięczna.

tulucy napisał(a)

Aniu Makao śliczny jest ten błękit, szkoda, że trzeba je zimować w piwnicy, bo tam ciągle zapominamy o podlewaniu... no i noszenie tych wszystkich donic... akurat agapanty mam w 3. Ale jeszcze pelargonie, dalie, zajmujemy całe jedno pomieszczenie zimą...

No to masz jak ja. Jak wstawię do piwnicy tak już mogiła. Zapominam kompletnie. Wiosną jak eM robi porządki to zwykle pyta co to jest i dostaję olśnienia.
No ale dalie mimo zapomnienie rosną i nabierają mocy więc chyba się do nich przekonam

Łucjo, wysłałaś mi kiedyś w marcu priv dot. aukcji z książkami o różach. Za chiny pańskie nie mogę sobie przypomnieć o jaką książkę chodziło (bardzo polecana na forum). Pamiętasz może? To nie był Proll. Wczoraj kupiłam Markley'a i chętnie dokupię tę, o której wtedy pisałyśmy.

zabij nie pamiętam
o różach mam takie

Agapant piękny ma kolor. Ile lat czekałaś aby zakwitł?

) ja jeszcze u ciebie dużo trawnika widzę... więc miejsce na chciejstwa jeszcze się znajdą

Iwonka kilka, ale 2 czy 3 nie pamiętam.

Trawnika mam jeszcze sporo, ale męża też mam... a on broni trawnika jak lew

Mój eM też broni trawy jak może. Dobrze, że kosi przynajmniej.

Dzięki za okładki. Wybrałabym najnowsze wydanie, żeby były ujęte też opisy nowych róż. Tego mi trochę brakuje u Markley'a i w katalogu ZSP. Pewnie, że można sobie poczytać o nich w necie, ale ja wolę książki

taka mala



wielka miłość