Posprawdzam te maliny, bo mam ich mam już serdecznie dość.
Dziękuję dziewczyny

szałwie posadzone, róże obczyszczone, lilie obcięte.

trochę szkoda jechać, ale...

Sweet Juliet


Hermitage na metrowym pędzie



Sophy's rose

a to efekty mojej wczorajszej radosnej twórczości na lewo i na prawo od sosny, która idzie jesienią out


łyse miejsce pod rodkiem na lewym zdjęciu będzie dla liliowców z frontu
powiedzmy, że coś widać

Hermitage to co inne niż Heritage? Mam tę drugą i nawet jest podobna kolorem do Twojej.

inne, inne, to jest Francuzka NIRP hodowca jakoś na S skomplikowanie

Właśnie, właśnie, żal wyjeżdżać i te widoki zostawiać

Zasłużonego, miłego leniuchowania

Udanego urlopu, Lucy.

dziękuję urlop będzie i ogrodowy pewnie, bo godzina do Wojsławic bardzo kusi

To ty gdzies w nasze okolice sie wybierasz?
Milego wypoczynku

Prawie Góry Opawskie... ale stamtąd to już porównawczo rzut beretem