Zupełnie niedzisiejsze te dzisiejsze migawki U mnie szaroburość dookoła.

I informacyjnie tak wyglądają pędy bluszczu po ok 15 latach:


Usuwam, bo za parę lat będzie po siatce. Tylko muszę się osłonić od sąsiada...

Leje. Nic mi się nie chce. A mam ostatni dzień urlopu... Ile można porządków w domu robić?

Ano leje... ale chyba wolę to niż te zapowiadane siarczyste mrozy i śnieg...
Przedłuż sobie urlop do końca tygodnia .

Takie pędy robią się szybciej, u mnie też już widziałam. Cornelię znalazłaś?

Kasia, nie da się

UrsaMaior napisał(a)

Takie pędy robią się szybciej, u mnie też już widziałam. Cornelię znalazłaś?

No fieszzzz, w deszcz??? Nosa za drzwi nie wychyliłam

Teraz -9. Okryłam agro trzy hortki ogrodowe. Reszcie musi śnieg wystarczyć.
Ptaki strasznie głodne, ziarna idzie dużo. Kule tłuszczowe dokupione, świeże jabłka też wiszą. Ruch jest.

Teraz -13.
I do poniedziałku tak ma się utrzymać, niezależnie czy dzień czy noc. Dobrze że w poniedziałek pracuję zdalnie. Nie chce mi się nosa wystawić na taki mróz. Ty też nie lubisz zimna?
A na złość kominek mi się popsuł, nie mogę drzwiczek otworzyć....

U mnie też znośnie. Gdzie kupujesz kule tłuszczowe? Jak kupiłam z L to nie chciały jeść. Co 2 dni uzupełniam karmnik. Pół kilo ziarna w niego wchodzi. Już specjalnie trochę rozsypuję dla bażanta i kosów.

Ja kupilsm w L takie pałeczki tłuszczowe i juz zjadły
Teraz jedza orzeszki, luskany słonecznik i kulki w takich zielonych siatkach