Podziwiam za ogrom pracy. To karczowanie jest okropne. W tym roku też parę starych jałowców wykopywałam, to znaczy bardziej bym powiedziałam rąbałam siekierą. U moich znajomych jak padają im jakieś drzewa to przyjeżdża firma, wycina pień tuż przy ziemi i korzeni nie wykopuje, bo mówią ,że rabata już obsadzona i nie da się. Tłumacze im, że będą odbijać, a oni na to, że Pan im powiedział, że nie. Mus ich na ogrodowisko wysłać do poczytania, ze da się i trzeba