Wczoraj popełniłam jeszcze coś. Wzdłuż szklarni mam taki pas prawie na metr szeroki. Długości szklarni. Wyrównałam tam ziemię i sypnęłam tam wszystkie nasiona jednorocznych, jakie miałam. Ciekawe, czy coś z tego będzie. Bo niektóre nasionka paroletnie nawet, kiedyś miałam kleome czy nikandrę. Do tego czarnuszka, astry, cynie. A i trochę orlai się znalazło. Przegrabiłam i tyle. Rabata docelowo ma być na kwiat cięty plus tulipany. Za ścieżką po prawej jest ciąg dalszy, tylko już chudsza

, tam już mam dalie, mieczyki, maciejkę.