Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Migawki z ogródka

Migawki z ogródka

antracyt 12:26, 22 cze 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12866
tulucy napisał(a)

Cinco de Mayo z tym bardzo nieoczywistym kolorem,


Moją zabiłam przez przypadek, a szkoda, kolor miała rzeczywiście fajny. Jak duży krzew u Ciebie zbudowała?

Też planowałam truskawki zamrozić, ale się zebrać nie mogę, żeby porządnie pozrywać i tylko skubię na bieżąco
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
tulucy 12:50, 22 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12967
Trochę większy niż na zdjęciu, tak 60*60 mniej więcej.

Nasze truskawki starczają na podjadanie. Do mrożenia kupiłam. Dzieci często gęsto robią sobie koktajle i w ostatnim sezonie kupowałam im mrożone, bo mej szybko wyszy. To teraz zamrożę im więcej. Za to dżemów nie robię, najpierw trzeba wyjeść stare zapasy
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gruszka_na_w... 13:09, 22 cze 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
tulucy napisał(a)
Na razie utknęłam w pracach nieogrodowych. Przerabiam truskawki - na szczęście tylko mrożę i tylko 5 łubianek. A potem muszę trochę poszyć - dopasować córce sukienkę na zakończenie roku.


Przerabianie truskawek to też praca ogrodowa.
Oby dopasowanie sukienki poszło szybko.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 23:22, 22 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12967
Haniu, nieee, to praca typowo kuchenna. Zwłaszcza że albowiem truskawki kupne były.

Sukienka jedna przerobiona, musiałam skrócić ramiączka. Zrobiłam to odwracalnie, żeby była dobra za rok albo dwa w razie czego. Drugą "ulepszyłam" za pomocą zatrzasków, ale nie wyszło jej to na dobre i zatrzaski odprute. Dwa dni szaleństwa przed nami. Pomalowałam dziecku paznokcie. Po czym namyśliłam się i sobie też machnęłam. A co tam...

Ogrodowo było jednak dziś odrobinę. Szykując odpadowe wory do wywózki jutrzejszej, wypieliłam trochę rabatę na przedpłociu, przynajmniej z rzucających się w oczy chwastów.

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Helen 22:24, 23 cze 2022


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Łucja, Ty masz tyle umiejętności, że chyba dzień za krótki, podziwiam.
____________________
Helen - Hortensjowo
tulucy 01:15, 27 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12967
Przez te upały źle sypiam.

Do tego psu ciągle się wydaje, że coś łazi po ogrodzie i mi szczeka...

Weekend był odpoczynkiem po szaleństwie zakończenia roku szkolnego. Leżanka rozłożona w cieniu. Ale nie obyło się bez drobnych robótek. Wczoraj przycięłam trochę kuklików (w cieniu były, obok leżanki). I kępę żywokostu - przeszkadzał mi w dojściu do beczki z wodą.

A dziś najpierw wlazłam do szklarenki i uporządkowałam pomidory, bo znowu wilki porosły. O dziwo w ale nie było w niej cieplej niż na zewnątrz. A potem z rabaty wzdłuż płotu wycięłam przekwitłe szczypiorki, resztę kępy tego żywokostu, melisę, bylicę Ludovica, drugą kępę żywokostu, obcięłam przekwitłe piwonie, wywaliłam trochę chwastów.

Pierwszy pomidorek łapie kolor.

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
tulucy 11:10, 27 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12967
Zapomniałam wrzucić zdjęcia z Pl. Unii Lubelskiej. Przejeżdżałam tamtędy w piątek. Zdjęcia słabe, bo prowadziłam i miałam tylko tyle czasu, ile było czerwone światło.
Ale nasadzenia zacne.

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Martka 11:56, 27 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Łucjo, ile godzin ma Twoja doba i kiedy nauczyłaś się prac krawieckich? Dla mnie to nieosiągalne … Nasadzenia warszawskie są urocze, przy giełdzie widziałam rabatę gaurową ale najczęściej podziwiam Powiśle, pełno szałwii, rdestów i piękne prosa… szał.
Gdy temperatura na zewnątrz nie spada poniżej 20 stopni, trudno już dobrze spać. Niestety, nie mamy pory sjesty, dlatego ogłosiłam czas upałów jako totalnej wyrozumiałości dla psiaków, siebie i innych



tulucy 13:04, 27 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12967
Marta, doba ma zdecydowanie za mało godzin. Szyć nauczyłam się wieki temu, we wczesnej podstawówce. Nawet nie wiem, jak i dlaczego. Jak mam ambicje, to jestem w stanie uszyć sobie nawet spodnie z wykroju. Ale nie mam odpowiednich warunków w domu, żeby szyć. Potrzebowałabym takiej pracowni.
Od mamy nauczyłam się szydełkować i dziergać. Takie były czasy, że mama nam dużo robiła swetrów, czapek. A ja przy niej zaczęłam robić ubranka dla lalek. I chyba właśnie wtedy zaczęłam też szyć te ubranka.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
April 14:05, 27 cze 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11513
Doba za krótka? A przypominam że wiąz ciągle czeka do obioru Chyba że już zrezygnowałaś Nie przywiozę go do Warszawy bo za gorąco, ugotowałby się. Jakoś nikt się nie wybiera teraz w moją stronę. Chyba że coś się zadzieje u was, to zabiorę.
Ja też kiedyś szyłam sobie wszystko, sukienki, spodnie, nawet suknie balowe. A teraz mi się nie chce. Nawet przeróbki czekają i nie mam weny.
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies