Hmmm... chyba plan dzisiejszy zrealizowałam.
Chociaż różnie tknęłam nawet. Ale przygotowane wszystko na jutro mam.
Przesadziłam dwie piwonie, hortensję, jakieś bylinki.
Posadziłam magnolię. I sporo różności, co jeszcze w doniczkach stały. Stan doniczek do posadzenia drastycznie się zmniejszył, zostało mi 6, 3x trzmielina i mam dla niej miejsce, 3x żółte naparstnice i powiedzmy, że wiem, gdzie chcę je posadzić.

Magnolia jeszcze w doniczce.

Po posadzeniu zdjęcia nie ma, bo już szaro było.

tulucy napisał(a)

... Stan doniczek do posadzenia drastycznie się zmniejszył...

Ojej, nie można pozwolić na tak drastyczne okoliczności, trzeba uzupełnić

Faktycznie magnolia łobziedliwa!

No z tymi doniczkami to szacun Ale, że ani jednej nie zostawisz?

Tak. Plan jest taki, żeby żadnej doniczki nie dołować. Taka ambitna jestem.

A poważnie, to ja już chyba nie muszę kupować nowych roślin. Wystarczy mi tych, co mam. Zaczęło się dzielenie, przesadzanie. Mogę się pewnie połakomić na jakieś rarytasy. Ale to może wiosną...

tulucy napisał(a)

Tak. Plan jest taki, żeby żadnej doniczki nie dołować. Taka ambitna jestem.

A poważnie, to ja już chyba nie muszę kupować nowych roślin. Wystarczy mi tych, co mam. Zaczęło się dzielenie, przesadzanie. Mogę się pewnie połakomić na jakieś rarytasy. Ale to może wiosną...

Też bym tak chciała, ale nie wiem czy mi się uda
Ja jeszcze nie dotarłam do tego etapu samowystarczalności ogrodu Ale na wiosnę chyba mnie czeka pierwsze dzielenie hamelnów i

Chwalipost stan doniczek do posadzenia - 0.

Udało mi się dziś posadzić wszystkie. Do tego posadzone są tak, że mi się podoba wizja przyszłoroczna. A nie, że na chybcika byle gdzie, a potem przesadzanie.

Poza tym przesadziłam wszystkie 4 róże z zaplanowanych, jeszcze jedną z niezaplanowanych, jedną piwonię jeszcze też.

Em mi dziś pomagał. Wybrał kompost do końca z najstarszej części i przekopał kawał grządki. Mogę tam jutro truskawki sadzić.

Do zrobienia mi zostało:
- wykopać warzywa,
- wykopać dalie i mieczyki,
- przesadzić truskawki,
- posadzić cebule,
- sprzątnąć warzywnik i szklarnię,
- ewentualnie związać trawy.

tulucy napisał(a)

Chwalipost stan doniczek do posadzenia - 0.

Udało mi się dziś posadzić wszystkie. Do tego posadzone są tak, że mi się podoba wizja przyszłoroczna...

No, Koleżanko zaimponowałaś mi z tym wyrazem "wszystko"
ja jeszcze daleko w polu, ale plany też zacne, powodzenia w pracach

Mam problem koncepcyjny.


Chciałabym na końcu pod płotem posadzić 3 takie same kuliste drzewa. Żeby przesłonić trochę widok na sąsiadów siebie też zasłonić. Oni są z pół metra wyżej jak my, więc mur ogrodzenia im nie przeszkadza. Do tego tam mają schody wejściowe. I wjazd do garażu. No i tak jakoś mi ta koncepcja kokonu wlazła do głowy i wyjść nie chce. Po lewej mam rajską Olę i jarząb, po prawej dwa bordowe: Nigra i Hollywood. Myślalam o Gumballach, ale cena 3 mnie dobija. Klony? Green Dwarf? MroKasia mi podpowiedziała umbry i jestem im przychylna. Ten odcinek to ponad 3 przęsła. Tak myślę o 3 drzewach, żeby było równo.

Kordina napisał(a)

No, Koleżanko zaimponowałaś mi z tym wyrazem "wszystko"
ja jeszcze daleko w polu, ale plany też zacne, powodzenia w pracach

Bożena, ja sama w szoku jestem MroKasia widziała, ile mam doniczek jakiś czas temu... Bałam się, że nie obrobię towaru

No ładnie idą Ci prace ogrodowe ja mimo dzisiejszego lenia, pochowałam wszystkie kwiaty w donicach, jakieś tam przymrozki mają być.