Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Migawki z ogródka

Pokaż wątki Pokaż posty

Migawki z ogródka

tulucy 17:50, 26 wrz 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Był plan na podłubanie w ogródku, ale wziął w łeb, bo popadało u nas. Krótko trochę, ale intensywnie. A w błocie chce mi się babrać.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Mgduska 20:37, 26 wrz 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Mężowi tłumaczę, że tak się właśnie robi. Sadzi się, a potem przesadza. Najlepiej od razu
W błocie też nie lubię - błoto mam potem wszędzie, na roślinach, na ścieżce, o sobie nie wspominając
____________________
Sałatka pokrzywowa
Martka 20:23, 29 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Uśmiałam się z zawieszenia narzędzi. Tu się wiele dzieje, Lucy, brawo! Oj tak, los ogrodnika jest już taki, że rośliny zmieniają objętość, gęstość, wysokość, kierunek, a my za zmianami musimy podążać. Oraz nowe koncepcje, które są zawsze lepsze od poprzednich. Sprawa jasna
Bardzo bogaty masz ogród i fajnie było zobaczyć jesienne obrazki! Dzięki za te fotki!

tulucy 20:41, 01 paź 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Moje działania ogrodowe wyglądają ostatnio monotonnie raczej. Układam sobie kawałek przyszłej ścieżki. Następnie oceniam, co muszę zabrać z trasy jej przebiegu. Następnie szukam miejsca na to wszystko. Potem szykuję miejsca. Potem wykopuję, wykopuję i podlewam.

Dziś w ten sposób przesadziłam:
3 buksy,
4 róże (tu dochodzi jeszcze przycinanie),
1 liliowca,
1 irysa,
kilka kęp bodziszków,
1 epimedium (ale podzieliłam na 6 sadzonek, ciekawe,czy tak można, tzn czy przeżyje),
3 sadzonki brunnery (nie mam pojęcia, skąd się owe wzięły na tej rabacie, ale skoro już je odkryłam, to wykorzystałam),
1 floksa,
1 krwiściąga,
1 piwonię - nawet znalazłam nazwę - Coquette.

Wywaliłam:
2 wielkie kępy ostrogowca - z żalem, ale tak duże sztuki przy palowym korzeniu nie rokują przy przesadzaniu,
mnóstwo lnicy - sieje się potwornie wszędzie,
białe fiołki - z powodów jak wyżej.

Jutro na moim szlaku:
Spirit of Freedom,
piwonia bez nazwy,
powojnik Błękitny Anioł - trzeci raz go będę przesadzać i znowu o parę centymetrów, mam nadzieję, że nie strzeli focha,
Munstead Wood,
Sharifa Asma,
kolejne siewki brunnery (naprawdę są one dla mnie zagadką),
liliowiec nn.
Nie wiem, co jeszcze odkryję w trakcie wykopalisk.

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Kordina 20:50, 01 paź 2022


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4692
Nie monotonnie tylko pracowicie jak nie wiem co To brunery mogą się rozmnażać z nasionek?
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Gruszka_na_w... 20:53, 01 paź 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21914
tulucy napisał(a)
Moje działania ogrodowe wyglądają ostatnio monotonnie raczej. Układam sobie kawałek przyszłej ścieżki. Następnie oceniam, co muszę zabrać z trasy jej przebiegu. Następnie szukam miejsca na to wszystko. Potem szykuję miejsca. Potem wykopuję, wykopuję i podlewam.
(...)
Nie wiem, co jeszcze odkryję w trakcie wykopalisk.



Praca żmudna, na efekty trzeba czekać do wiosny. Człek się narobi, a niewiele widać. Skąd ja to znam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 21:05, 01 paź 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Bożena, tak, brunnery się ładnie sieją. O ile nie zetnie się za wcześnie kwiatostanów
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
tulucy 21:07, 01 paź 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Praca żmudna, na efekty trzeba czekać do wiosny. Człek się narobi, a niewiele widać. Skąd ja to znam.


Haniu, żebyż jeszcze te efekty były zadowalające.

Chociaż mam wrażenie, że działam z nieco większym wyczuciem niż wcześniej.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gosialuk 22:53, 01 paź 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Lista długa. Jest się przy czym napracować. Życzę tych wymarzonych efektów, bo wtedy praca o wiele przyjemniejszą się staje.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Magara 23:03, 01 paź 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6536
Wszystko mnie boli jak czytam o Twoich przesadzajkach Ale stwierdzam, że skoro dałaś radę to nie jesteś w najgorszej formie Oby tak dalej, kciuki trzymam za formę i fizyczną i psychiczną

Ja dziś przesadziłam kilka maleńkich ułudek, wyrwałam i posadziłam trzy kępki rogownicy w nowym miejscu, zapakowałam do gruntu 50 mini cebulek puszkiniowych i 40 ciut większych tulipanowych - i padłam
Więc wielki szacun dla Cię
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies