Ja jeszcze trochę zostawiałem ma krzakach. Słonko świeciło dziś i jutro chyba też będzie. Zawsze to lepiej. Może dojdą mi na parapecie też te zielone.
Na razie wcinam dojrzałe
Powoli sprzątam. Dziś zebrałam miętę, oskubałam listki i zamroziłam. Będzie jak znalazł do herbatki.
Kopru wielki pęk dostał sąsiad. Jutro wyrwę kolejne, posiekam i też zamrożę.
I nie wiem, w co ręce wsadzić. Czy kwiatki sadzić z doniczek, czy róże przesadzić. Czy truskawki oporządzić. W sumie do truskawek potrzebuję przesadzić róże...
A jeszcze muszę w końcu uwolnić Kasyę od opieki nad moją Gienią
.
Fotki stare
chociaż nadal aktualne. Bonica pięknie tłoczy. Asterki też kolor dają. A trawki szaleją. Ogólnie sporo pojedynczych róż jeszcze, jakiś zwariowany liliowiec rzucił kwiatkiem. Rozchodniki. Krokusy jesienne.