"Sporo miejsca" tzn. ile konkretnie? Ja mam hortki na mijankę z grackami. W zeszłym roku wydawało mi się, że strasznie luźno są posadzone. Latem już stwierdziłam, że jednak dobrze Wiosną tego roku już bym je rozsunęła bardziej

Miałam 1 variegatusa więc go wsadziłam zamiast cypryska Póki co jeden taki biedny zginął na tej rabacie ale dokupię jeszcze 2 i będzie fajnie, zwiewnie
Ale na pendule i tak muszę znaleźć miejsce

Pamiętaj że variegatusy są wielkie 1,50x2,00 m

I pamiętaj, że musisz mieć 2 razy do roku dostęp do tuj, aby je czyścić.
Wcale tam dużo miejsca nie masz. Limki urosną i to bardzo.

To idź na próbę zajrzyj do jednej i zacznij zbierać suche ze środka. Pamiętam jak pierwszy raz byłam w szoku. Trzeba to robić systematycznie, a dzięki temu wpuszczasz światło i powietrze do środka. Powietrze to mniej patogenów, a swiatło to gęste, zwarte tuje.

Pisałam o odległosci, bo widzę, że tuje młode i jeszcze nie widzisz jak zmężnieją i poszerzą się. Jest taki wątek(niestety już nieaktywny), gdzie ogród zakładany był wg. projektu. Rosliny sadzone były spore. I tam Domi pisała, ze na poczatku wszystkie rabaty wydawały jej się łyse. Więc dosadzała. Po 5 latach to co dosadzała wysadzała

To chociaż 2 gracki dam tam gdzie jest najszerzej
A propos czyszczenia to jeszcze tego nie robiłam ( wstyd ) ale na pocieszenie moje dodam ,że moje tujki młodziutkie

Tak zrobię dziękuję Ci bardzo.
A jeżeli Cię mogę przy okazji wykorzystać w kwestii tujek. Zauważyłam pojedyncze suche gałązki na niektórych :


rosną one w różnym miejscu a poza poj gałązkami reszta rośliny ok. Takie mam domysły czy sypiąc mączką bazaltową mogłam je uszkodzić ? Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy