Ania wszystko masz dorodne. Kosaćce śliczne jako ich duzo w masie.
U mnie będzie polowa ścieżki do pergoli w kosaćcach. Młodziki jeszcze i kwitną pojedyńcze kwiaty ale są ładnie niebieskie. Lubię bardzo.
U mnie hakonki rosną bez szału. Nie walcze bo nie musze mieć wszystkiego.
Kosaćce coraz mniej widoczne u mnie, a kiedyś świeciły z daleka. W brzozach schowały się za mebelkami, a graby tak wielkie urosły, że trzeba się przypatrzeć by odnaleźć kosaćce.
Ostatnie kilka dni deszczu widać bardzo pozytywnie wpłynęło na rośliny. Na mnie już mniej.
Ścieżka z kosaćcami na pewno będzie wyglądać wybitnie. Dosadziłabym jeszcze żółtych. Ja kiedyś dokupywalam parę sztuk żółtych ale nie przetrwały.
Hakonki żółte chciałabym posadzić na rabacie przy tarasie. Bardzo pasowałby mi ich pokrój i kolor.
MagdaLenka, raczej tak, nie zastanawiałabym się nad tą wymianą nawet przez minutę. Kupuj Raurief, szybko startuje, ładnie kwitnie, ma z czasem coraz ładniejszy pokrój. Będziesz zadowolona. Ja też mam u siebie jakieś turzyce, kiedyś mi się podobały, ale one z wiekiem wyglądają coraz gorzej, a na wiosnę jest z nimi dużo roboty, ich liście nie wyglądają ładnie.