Kasya, MagdaLenka, Patrycja_KG_Lu może i trudniej utrzymać w ten sposób pomidorki, już w tym sezonie tak zostanie. Mam mało miejsca na chciejstwa, skrzynki obsadzone. Pomidorów mam mało, powinniśmy dać radę. Polon ja już nie chcę męczyć swoich pomidorów przesadzaniem. Najwyżej ja się pomęczę. U moich teściów rosną w wąskiej doniczce na balkonie i też dają radę, nawet lepiej niż moje do tej pory.
DariaB w takim razie nie jestem osamotniona z rododendronem. Jak nie przeżyje to go wymienię na kolejną azalię. Jakoś z nimi nie mam takich problemów. Orliki lubię niemal w każdych kolorach i formach. Na tą chwilę miałam tylko takie zwyklaki fioletowe i różowe. Te mają piękną formę.
Margo2, cieszę się, że poświęciłaś czas na wczytanie się w wątek. Dużo pracy włożyliśmy w ogród, ale czuję że zaczynamy w końcu odcinać kupony i cieszyć się tym co stworzyliśmy razem. Co do chmielu, rośnie przy pergoli, myślę, że tam zostanie, nikt go nie planuje wyrywać ani przesadzać w przyszłości. Rośnie u moich teściów od kilkudziesięciu już chyba lat i nie zauważyłam by mieli z nim jakieś problemy.
____________________
Ania
Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia