Dom piękny. Mieszkałam w takim kiedyś w Austrii całe 2 tygodnie. Był jeszcze dość nowy i w środku pachniał drewnem

Do nas też tacy kopytni i rogaci goście wpadają. To zdjęcie z grudnia zeszłego roku. Zrobiłam przez szybę z kuchni dlatego nieostre.


Iza, pięknie szyjesz. Co się stało maszynie, że w naprawie

mszyna nie szyje ozdobnych sciegow, na szczescie ma gwarancje. Pan w sklepie sam sie dziwil i tak od razu nie wiedzial co sie stalo, musi pogrzebac i w przyszlym tygodniu ja dostane. Dobrze ze na miejscu wszystko naprawiaja. Pozatym smiga jak nowka
ale sliczny ten Twoj sarniak. Moje fotki tez z regoly nie wyrazne, bo z daleka. Az tak blisko nie podchodza. Raz mielismy na rabatce tuz przed kuchnnym oknem i chyba nawet fotki udalo sie zrobic. Kiedys w lesie udalo nam sie podejsc sarne na wyciagniecie reki. Az wielkie oczy robilismy, ze nie ucieka i troche zaczynalam sie bac, ze wscieklizne ma, no ale w koncu nas zobaczyla (wyczula) i zniknela za krzakami.

Najważniejsze to robić to co się lubi, olbrzymi sukces To jak tylko odbierzesz maszynę, to chwal się produktami

Sarenka śliczna i Pestki również. No no interes rozkręcasz, fajnie ze to szycie tak Ci się spodobało.Powodzenia.

Ja się zaczęłam zastanawiać nad kupnem maszyny. Moja stara niby jeszcze całkiem dobra, ale jest najprostsza. Dwa ściegi i koniec. Poza tym wymaga wyczyszczenia, muszę zlokalizować serwis...

Basilikum napisał(a)

Ostatnio uszylam dla kolezanki z pracy, ktora brala slub taka poduszke na prezent

Super prezent

Śliczne te twoje torebusie.

Koziołek wtedy chodził naokoło domu. Nawet wszedł na schodki pod same drzwi wejściowe. Spłoszył się jak wyszłam z domu i okazało się, że za płotem odpoczywała reszta stadka, jeszcze 5 sztuk. Brykały strasznie szybko.

Zaglądam w przerwie między jednym psim spacerem a drugim.
Torebkę ślubna juz chyba widziałam , ale coszkodzi jeszcze raz pochwalić?


Szybkiej naprawy sprzętu!

Zaglądam w przerwie między jednym psim spacerem a drugim.
Torebkę ślubna juz chyba widziałam , ale coszkodzi jeszcze raz pochwalić?


Szybkiej naprawy sprzętu!

Domi narazie nuda, szyje siatki na zakupy skroilam chyba 12 w dwoch fasonach i roznych kolorach.

Bogdziu fajnie tak blisko natury, zeby tylko te zwierzeta nie szkodzily, ale ppopatrzec to juz lubie Niedlugo trzeba karmniki wystawic.

Aniu jeszcze jeda taka poduche musze uszyc

Kasiu moj koziolek to lepiej niech za plotem lazi
a mamy takiego jednego baranka, ktoremu sie udaje przejsc przez ogrodzenie. Wylazi sobie, opasie sie na lace, naskubie trawki (ta za plotem przeciez lepsza niz na pastwisku) i wlazi spowrotem przez ta sama dziure. A jak nas widzi to dostaje rozpedu i wskakuje na paswisko jak by nigdy nic

Haniu slubna jest podusia