To prawda
Masz rację Haniu, mi właśnie takie reklamy się wyświetlają nie buty,ciuchy czy kosmetyki
Te miskanty co miałam związane to obcinałam sama bez problemu.W tym roku mam cześć nie związaną i teściową poproszę to mi je przytrzyma a ja będę ciąć.
Powiem Ci , że ja do tej pory cięlam miskanty na prosto ale może zacznę półkoliście
Ja swoje kukliki też tylko oczyszczałam z brzydkich liści, kęp nie ruszałam. Ale już takie czyśćce (Humelo i podobne) wycinam ,mimo że mają teraz zielone kępy, bo potem te liście brzydną.
A miskanty tnę razem z eM. Ja trzymam a on przycina nożycami elektrycznymi. Tniemy po kawałku, żeby dało się włożyć do worka. Resztki tnę sama, też nożycami, i faktycznie sporo sprzątania. Ale kupiłam sobie dwie peleryny fryzjerskie i zamierzam je rozkładać dookoła ciętych roślin i w ten sposób ułatwić sobie sprzątanie .
Będę wiedzieć na przyszłość
Hummelo też przyciełam mimo, że były zielone ...
Właśnie najlepiej ciąć we dwoje
Fajny patent z pelerynami
U mnie większy bałagan jest po zimie z fruwających traw niż po cięciu teraz mam też odkurzacz, więc nie będę wybierać źdźiebeł z kamienia jak Kopciuszek