Marta, przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Ja jeszcze niedawno mieszkałam przy ruchliwej ulicy w Warszawie, tramwaj w dwie strony i to nie w osi jezdni ale po bokach, czyli pod blokiem. I też funkcjonowałam w miarę normalnie, nie słyszałam. A teraz, w tej ciszy wokół, drażni mnie jak sąsiad katuje podkaszarkę, mimo że dość daleko ode mnie i wiadomo, nie trwa to długo.
Ale fakt, że ja słupów widocznych nie lubię. U siebie wszystko wkopywaliśmy, żeby nas nie drażniły. Słupy innych las na szczęście zasłania.
____________________
April
April podbija las Mazowsze