Po 3 tygodniach bezdeszczowych upalnych dni w końcu pada!
Spokojny drobny deszczyk ,więc każda króla wsiąknie sobie w wysuszoną glebę
no i deszczówka mi się uzupełni
Plusem jest także , że w końcu się ochłodziło ,uff
Wczoraj skosiłam trawnik,jeszcze się trzyma jako tako bez wody, bo rzadko i wysoko kosiłam, do tego brzozy fajnie już rzucały na niego cień.
Wycięłam też wczoraj brzydkie ,przekwitnięte czy w zagrzybione byliny.
Teraz głównie trawy zdobią
Jeszcze kawałek żywopłotu został mi do cięcia od góry. Ten po prawej stronie cięło mi się sto razy lżej, bo nie było tych grubych pni. Więc szło dosyć sprawnie nożycami akumulatorowymi
A jak u Was? U każdego popadało?