Aniu ,ja też jeszcze za wiele nie zrobiłam.U nas to jednak jeszcze nie tak ciepło.A teraz taki zimny wiatr dodatkowo.Po tylu zimowych infekcjach,trochę wolę jeszcze poczekać.Ale i z czasem cienko

Ale pomału się jakoś ogarnie przez marzec

...oby zimniej nie było!
Kostrzewy cięłam jak się da najniżej.Ręcznymi nożycami do żywopłotu.
Ja swoje młode ,które w tamtym roku sadziłam też przycięłam,żeby wszystkie były równe .Ale jak twoje są zieloniutkie, ładne, bez suchych to nie musisz ciąć.