Aniu,wszystko się budzi jakoś szybciej ,ale pogoda jeszcze niepewna.Miałam nadzieję na jakieś działania dzisiaj w ogrodzie,ale ten zimny wiatr mnie zniechęcił.I działałam w domu.
Nareszcie udało mi się je skończyć
Cieszę się że Ci się podobają.Jeszcze mam do wykonania jeden zaległy plan w domu i może być wiosna
Najgorzej, że zamiast go wykonywać ,to w międzyczasie nowe dochodzą i kusi by je w pierwszej kolejności zrobić.Np.dziś robiłam etykietki -znaczniki do ziół.Właściwie już dawno miałam chęć takie mieć, ale wykonanie ich np.metodą dekupażu na metalowych blaszkach wydawało mi się bardzo czasochłonne i ciągle to odwlekałam. A w ostatnich dniach dzięki dziewczynom z Ogrodowiska wpadłam na genialny pomysł,że takie jak zawsze chciałam, mogę zrobić w prosty ,szybki i tani sposób!
Wiesz Dorotko chęci to są,tylko czasami jakoś trudno się zebrać do tych robótek... Ale dzisiaj miałam wolniejszy dzień to trochę twórczo podziałałam. Kasia przypomniała mi pokazując swoje kupione znaczniki do ziół,że minął kolejny sezon a ja dalej nie mam takowych w zielniku.Muszelka też pokazała znaczniki...i sposób w jaki je wykonała był dla mnie oświeceniem!
Syn zaprojektował mi takie na komputerze(właśnie takie widziałam, że dziewczyny robią blaszane,podobały mi się właśnie takie chlapane farbą)
Potem wydrukowane są na domowej drukarce na kartonie.Wycięte.Zalaminowane (folia do luminarki,kupiona na sztuki w papierniczym)Laminowałam żelazkiem Ponownie wycięte z lekkim nadmiarem folii.I przyklejony z tyłu ( klejem na goraco)pomalowany patyczek do szaszłyków Póżniej pomyslałam że można było na drugiej stronie też coś wydrukować...ale oj tam!
Tak bywa z naszym czasem i miedzyczasem na nasze różne prace.
Też myślałam o zrobieniu etykiet na zioła.
Twoje bardzo ładne. Brawo !
Oj muszę Cię potytac szczegółowo jak swoje zrobiłaś ?
Czytam.. Czytam ale i tak jeszcze mam pytania.
Hmmm mi nie ma kto zaprojektować. A jeszcze na czym to przyklejone ?
Oj chyba przyjdę na lekcje nauki ?
Kostrzewy już przycinasz ?