Zarojnikowałaś sie wspaniale:0 i kącik ogrodnika piekny wyszedł, świetny pomysł na rojniki w maszynce, maszynke też mam, ale poddałaś mi inny pomysł, przecież w takiej maszynce można kompost lub korę lub ziemię rozdrabniać do doniczek
Uprzątnięte masz już na cacy, u mnie jeszcze trochę do tego trzeba poczekać
Mówisz, ze znowu czasy słoikowe musze sobie przypomnieć....jak dzieci małe były to nocami przerabiałam przetwory do słoików bo się bałam z wrzątkiem przy Nich stawiać.
A teraz....teraz to te moje pociechy urosły i na szczęśćie naumiałam Ich gotować parę latek temu, teraz często sami w kuchni pod swoje gusta eksperymentują, nie powiem bo smacznie całkiem. Więc może jednak tych słoików uda mi się uniknąć
Sylwia, tym uprzątnięciem na cacy to tak nie do końca...Część trawnika i podjazd mam rozryty na maksa,bo em przekłada kostkę.Także czeka nas jeszcze przygotowanie podłoża,położenie nawodnienia pod trawnik i sianie tej części od nowa. Część ogrodu z warzywniakiem nawet nie ruszona.A mam przesadzać maliny i to już chyba ostatni bezpieczny dla nich moment? Przygotowanie nowego warzywniaka.
Dwie rabaty do przeróbki,jedna do dosadzenia,jedna do zaplanowania.Płot i domek narzędziowy do malowania.Nie mówiąc już o uprzątnięciu kilku składzików różności...
Tak, sama tą piłą cięłam.
Mąż nie miał czasu, a mnie aż ręce świerzbiły .
I zrobiłam co trzeba było.
Oj to też sporo prac ogrodowych zrobiłaś
Drzwi otwarte sezon ogrodowy rozpoczęty
Tylko jeszcze czasu na grilowanie nie ma.
Ja też na weekend kulinarnie sporo robiłam.I mąż też.Córcia przyjechała , to ileś dań trzeba dać.
I szarlotkę
Piękne przylaszczka.
Jakie fajne pomysły na rojniki. No suuper!
Och, mój trawnik jeszcze nie ruszałam..Brak czasu.
Po niedzieli muszę przesadzać drzewka i krzewy owocowe na nowy areał.
bo jeszcze trochę puszczą listki i ciężej będzie z przyjmowaniem .
A reszta, zobaczymy ile to uda mi się zrobić .
Aniu ja o warzywniku to nawet jeszcze nie myślę Odmalować go trzeba, ziemię uprawić wszystkie ścieżki do plewienia bo chwastu nasiało, Ania widziałaAle najpierw z cięciem krzewów muszę się uporać