Na razie mam w miarę ogarnięte rabaty,czyli przycięte co było do przycięcia, w miarę odchwaszczone(pisze w miarę ,bo mam wrażenie że chwasty tylko nocą rosną ,bo co rano są nowe ),na zmiany nie mam skonkretyzowanych pomysłów ,tylko plany,więc nie zmieniam - na razie musi być jak jest Cieszę się że Ci się podoba,ja obserwuję ogród z każdej strony i myślę i odpoczywam Ale miałam kilka rzeczy zrobić do ogrodu -donice betonowe na rojniki, popiersie wg formy którą chce sama wykonać i jeszcze jeden kącik na dekoracyjny z lustrem, zrobić renowację stołu i polakierować szafkę na tarasie...i jakoś nie mogę się do tego wszystkiego zebrać
Przemku niestety nie wiem jak nazywa się ta dalia "winna",akurat dzisiaj sprawdzałam,bo podobała się też Ani- Anabuko ,która mnie odwiedziła.Wszystkie dalie sadziłam oznaczając plastikowymi sztućcami wbitymi w ziemię miejsce sadzenia karpy i wpisywałam na nich numer odpowiadający nazwie- jeżeli ją znałam.Ta była bez numeru,czyli nieznana Większość zamawianych karp właśnie przyszła nam nieoznaczona.
Dzisiaj byłam w pięknym ogrodzie Ani-anpi.
Daleko mi do tak pięknego, uporzadkowanego,wymuskanego bardzo przemyślanego ogrodu i tych misternie dobranych rabat i roślin
Sierpniowy ogrody Ani
cudna Pinky Winky
Ale na ławeczce nie posiedziałyśmy