Tak, owoce berberysów i irgi urozmaicają zimowy ogród Tak długo trzeba czekać na kolorki kwiatów w ogrodzie... Lubię ogród zmieniający się wraz z porami roku ,ale ta zimowa odsłona trwa stanowczo za długo...P
Znalazłam kilka fotek porównawczych tego samego fragmentu ogrodu zaczynając od wiosny:
Aniu, pochodziłam sobie wczoraj po Twoim ogrodzie. Chyba jako jedna z nielicznych miałaś okazję mieć w tym roku chociaż odrobinę śniegu. Robi się z niego towar iście deficytowy. Piękne dekoracje, wszystko jak zawsze u Ciebie dopieszczone.
Przecudne jest to ostatnie mgliste zimowe zdjęcie. Takie romantycznie tajemnicze.
Aniu, u nas pogoda podobna. Też tylko 1 dzień było około -5 a potem cały czas na +. Wczoraj i dzisiaj mocno wieje.
Czy ta ziemia po pieczarkach to do warzywnika czy na rabaty?
Basiu, u nas też od wczoraj wieje i temp.+ i dziś trochę pada deszcz.Strasznie ponuro.
Podłoże popieczarkowe w tamtym roku dawałam i na warzywniak, i na rabaty, i zakładając nowy trawnik ,jak również posypując przesianą- stary trawnik po wertykulacji.Teraz jeszcze dokupujemy, by złożyć na pryzmę ,niech się kompostuje i planuję dać jako ściółkę na rabaty kwiatowe. Ale będzie też do doniczkowych i do sadzenia nowych roślin do gruntu.Wszystko dzięki niej świetnie rośnie(bo zawartość obornika) ,ale też dobrze wpływa na zmianę struktury mojej piaszczystej ziemi.
Dlaczego ta pora zimowa taka długa...?I tyle trzeba czekać na takie widoczki?
Anula, ten śnieg to naprawdę był symboliczny Ale mus uwiecznić, bo nie wiadomo czy będzie większy A romantyzm i dopieszczenie...no cóż ...lubię to!
Często spaceruję po Twoim ogrodzie, może częściej niż Ty,skoro bywasz tam tylko w weekendy Nie zawsze zostawiam ślady...Ciekawa jestem co Ci zaserwuje teraz sąsiad zamiast ruderki,może szykuje się do sprzedaży działki i będzie nowy właściciel Trzymam kciuki za jego pomyślne dla Ciebie pomysły na zagospodarowanie przestrzeni